Barbara Kurdej-Szatan usłyszała zarzuty. Aktorka wydała oficjalne oświadczenie. "Nie przyznałam się do winy"
Barbara Kurdej-Szatan usłyszała zarzuty zniesławienia po jej kontrowersyjnej wypowiedzi na temat Staży Granicznej. Aktorka wydała oficjalne oświadczenie w sprawie i zapowiedziała, że nie przyznała się do winy. Upoważnił także media do publikowania jej wizerunku.

Barbara Kurdej-Szatan to jedna z najpopularniejszych polskich aktorek i osobowości telewizyjnych, która od lat cieszy się sympatią widzów i należy do grona czołowych krajowych celebrytek. Ogromny rozgłos przyniósł jej udział w kampanii reklamowej jednej z sieci komórkowych, szybko zaistniała jako aktorka dzięki angażowi do serialu "M jak Miłość" i roli w komedii romantycznej "Dzień dobry, kocham cię!". Przez lata była jedną z twarzy Telewizji Polskiej, prowadziła między innymi "The Voice of Poland" i "The Voice Kids". Popularna Baśka nie podzielała jednak prorządowego przekazu TVP i powoli znikała z ekranów. Jacek Kurski ostatecznie pożegnał się z nią w atmosferze skandalu po kontrowersyjnej wypowiedzi Kurdej-Szatan dotyczącej sytuacji uchodźców na granicy z Białorusią.
Barbara we wpisie na Instagramie nazwała funkcjonariuszy Straży Granicznej "maszynami bez mózgu i serca" i "mordercami". Choć aktorka przeprosiła oraz tłumaczyła, że chodziło jej o konkretne wydarzenia i nie miała na celu znieważania służb mundurowych, musiała liczyć się z falą krytyki i wizerunkowym kryzysem. Ostatecznie udało jej się odzyskać popularność, ale to nie koniec kłopotów. 12 maja pojawiła się w mediach informacja, że Kurdej-Szatan usłyszała zarzut tego, że 4 listopada 2021 roku za pomocą środków masowego komunikowania na portalu społecznościowym, zniesławiła Straż Graniczną oraz jej funkcjonariuszy. Postanowiła bardzo szybko skomentować sprawę i opublikowała w mediach społecznościowych oficjalne oświadczenie.
10 polskich gwiazd, które miały poważne problemy z prawem [GALERIA]

Barbara Kurdej-Szatan usłyszała zarzuty za obrazę Straży Granicznej. Aktorka wydała oficjalne oświadczenie
Na Instastory Barbary Kurdej-Szatan pojawiło się oświadczenie, w którym była gwiazda "M jak Miłość" potwierdziła, że usłyszała prokuratorskie zarzuty.
- Potwierdzam, że dzisiaj prokurator przedstawił mi zarzuty zniesławienia funkcjonariuszy Straży Granicznej. Nie przyznałam się do winy. Złożyłam szczegółowe wyjaśnienia, wskazując na kontekst mojego wpisu na Instagramie z 4 listopada 2021 roku, który był naturalną reakcją na tragedię uchodźców na granicy, kobiet i dzieci - czytamy.
Barbara ma nadzieję, że postępowanie zostanie jak najszybciej zakończone. Podkreśliła, że upoważnia media do publikowania jej nazwiska i wizerunku i zaznaczyła, że jej zachowanie było okazaniem solidarności z uchodźcami, czego nie ma zamiaru się wstydzić.
- W związku z tym liczę, że postępowanie zostanie szybko umorzone. Jeżeli jednak mam odpowiadać karnie za okazanie solidarności cierpiącym, to nie chcę, żeby pokazywano mnie z zasłoniętą twarzą i upoważniam media do pisania o sprawie z udostępnieniem mojego wizerunku i nazwiska - podsumowała.
Za zarzucany aktorce czyn może grozić grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.