Barbara Kurdej-Szatan tak radzi sobie z chorobą. To nie drogie leki dają jej ulgę

Barbara Kurdej-Szatan już kilka lat temu wyznała, że cierpi na boreliozę. Aktorka przez pewien czas nie wiedziała, co jej dolega, a diagnozy specjalistów były błędne. W jednej z wypowiedzi aktorka "M jak miłość" przyznała, że borelioza mocno komplikuje jej życie i wpłynęła m.in. na długie starania o pierwsze dziecko. W rozmowie na antenie Radia ZET Kurdej-Szatan podkreśliła, że początkowo leczyła się antybiotykami, lecz zrezygnowała, ponieważ terapia nie przynosiła żadnych rezultatów. "Dwa miesiące po zakończeniu terapii moje wyniki się nie zmieniły w ogóle" - powiedziała.

Redakcja poleca

Koterski pierwszy raz tak szczerze o rozstaniu z Leszczak. "Okazuje się, że to jest lepszy wybór"

Meghan Markle ma poważne problemy. Obiecała fundacji miliony, ale ich nie wpłaciła

Zdecydowała się wtedy spróbować metod alternatywnych. Zdradziła, że pije różne zioła i napary, takie jak czystek, szczeć, rdest japoński czy żeń-szeń syberyjski. Oprócz tego korzysta z biorezonansu i stosuje diety oczyszczające organizm. W niedawnej wypowiedzi jedna z osób z otoczenia gwiazdy zdradziła, co teraz najlepiej wpływa na poprawę zdrowia aktorki.

Zobacz także: Marcelina Zawadzka wspomina czasy "Pytania na Śniadanie". "Te lata były bardzo trudne"

Barbara Kurdej-Szatan ma sposób na boreliozę

W krótkiej wypowiedzi dla "Rewii" osoba z otoczenia Barbary Kurdej-Szatan przyznała, że prawdziwym lekarstwem na chorobę są teraz dla aktorki jej dzieci, a szczególnie mały Henio, który ją "uzdrowił". Jak się okazuje, po narodzinach synka aktorka czuje się bardzo dobrze. Ma nadzieję, że tak już pozostanie.

"Czasami śmieje się, że mały Henio ją uzdrowił. Nie chce zapeszać, ale po narodzinach syna czuje się wspaniale" – zdradza informator gazety.