Meghan Markle ma poważne problemy. Obiecała fundacji miliony, ale ich nie wpłaciła

Meghan Markle jest jedną z najbardziej kontrowersyjnych postaci brytyjskiej rodziny królewskiej. O żonie księcia Harry'ego znów zrobiło się głośno - tym razem w związku z pieniędzmi, które miała przekazać fundacji. Meghan Markle chętnie bierze udział w akcjach charytatywnych i tak miało być również w tym przypadku. Księżna i była aktorka udzieliła swojego głosu w filmie dokumentalnym Disneya "Słonie" z 2020 roku.

Pieniądze zarobione za bycie narratorką w produkcji, czyli 3 mln dolarów, miały zostać przekazane na ochronę słoni, którą zajmuje się fundacja Botswana Elephants Without Borders. Niestety, okazuje się, że do tej pory organizacja nie otrzymała obiecanego wsparcia. Dlaczego?

Redakcja poleca

Meghan Markle i księżna Kate wyprodukują wspólnie film. To koniec konfliktu? "Są w stałym kontakcie"

Meghan Markle i książę Harry podlewają ogród świętą wodą? "Ta woda jest czystą wodą uświęconą"

Meghan Markle pod ostrzałem mediów. Fundacja nie dostała od niej pieniędzy?

Wiadomość o tym, że pieniądze prawdopodobnie nie trafiły na konto fundacji charytatywnej, przekazała królewska biografka Angela Levin. Jak twierdzi, wynagrodzenie wpłynęło do Meghan Markle, a nie - jak planowano - do Botswana Elephants Without Borders.

- Disney obiecał, że 3 milionów dolarów trafi na organizację charytatywną, która uczyni Meghan Markle narratorką dokumentu. Producent powiedział, że kwota trafiła do księżnej Sussex i wygląda na to, że organizacja charytatywna nie otrzymała kwoty - czytamy we wpisie Levin na Twitterze.

Meghan Markle nie skomentowała na razie tych doniesień. Sprawy nie komentuje także Disney Nature.