Obserwuj w Google News

Barbara Kurdej-Szatan pozbawi pracy inne gwiazdy? Mateusz Damięcki komentuje. Jest oburzony

2 min. czytania
15.11.2021 19:33
Zareaguj Reakcja

Barbara Kurdej-Szatan poniosła konsekwencje swojej emocjonalnej i wulgarnej wypowiedzi dotyczącej sytuacji na polskiej granicy. Czy inne gwiazdy zapłacą za jej wybuch? Sprawę skomentował Mateusz Damięcki.

Mateusz Damięcki
fot. PIOTR ZAJAC/REPORTER/ EAST NEWS

Barbara Kudrej-Szatan to od wielu lat jedna z największych gwiazd polskiego show-biznesu. Doskonale znana z kampanii reklamowej jednej z sieci korówkowych, bardzo szybko zrobiła karierę jako aktorka i osobowość telewizyjna, w oczach wielu widzów była wręcz twarzą Telewizji Polskiej. Uzdolniona aktorko i wokalnie gwiazda wydawała się postacią, która nie ma szans na wizerunkowy skandal. Jednak popularna Baśka nigdy nie kryła się ze swoimi odczuciami i poglądami. Kiedy straciła angaż do "The Voice Poland" i "The Voice Kids" otwarcie mówiło się, że TVP nie po drodze z aktorką, która wspierała środowiska LGBT i strajki kobiet. Nic dziwnego, że po jej niezwykle emocjonalnym komentarzu do sytuacji na granicy z Białorusią musiała zmierzyć się z konsekwencjami, choć oficjalnie przeprosiła.

- Kur***! Kur***! Co tam się dzieje! To jest kur*** „straż graniczna”? „Straż”? To są maszyny bez serca bez mózgu bez niczego! Maszyny ślepo wykonujące rozkazy! Kur***! Jak tak można?! Boli mnie serce, boli mnie cała klatka piersiowa, trzęsę się i ryczę! Mordercy! Chcecie takiego rządu wciąż? Który zezwala na takie rzeczy, wręcz rozkazuje tak się zachowywać?Kur** - grzmiała w mediach społecznościowych.

Gwiazda straciła rolę w "M jak Miłość", a media informowały, że wraz z nią z pracą pożegnają się także inne gwiazdy. Sprawę postanowił skomentować znany z "W rytmie serca" Mateusz Damięcki.

Polskie filmy i seriale XXI wieku, które stały się międzynarodowymi hitami [GALERIA]
8 Zobacz galerię
fot. Album Online/East News
Redakcja poleca

Barbara Kurdej-Szatan pociągnęła za sobą inne gwiazdy? Mateusz Damięcki komentuje zwolnienie aktorki

W mediach obok Kurdej-Szatan wymieniono inne gwiazdy, które miały stracić pracę ze względu na powiązania z aktorką. Wśród nich znalazł się Mateusz Damięcki. Postanowił skomentować sprawę na swoim profilu na Instagramie. Zdementował medialne doniesienia.

- Produkcja Polsatu „W rytmie serca” została zakończona 6. sezonem, wyemitowanym wiosną 2020 i nic mi nie wiadomo o tym, aby był pomysł na jej wznowienie. Domysły i spekulacje Pudelka są absurdalne. Powoływanie się na moje rzekome wypowiedzi na kolacji z przyjaciółmi, gdyby nie było tak obrzydliwym kłamstwem, byłoby może i zabawne, bo z dwójką małych dzieci i wyjątkowo intensywnym okresem zawodowym związanym choćby z premierą filmu „Furioza”, w ostatnich miesiącach nie miałem zwyczajnie na to czasu (...) portal, którego nazwy nie chcę już powtarzać, opiera swoje teksty na informacjach wyssanych z palca, które są obliczone wyłącznie na klikalność. 
- czytamy.

Jednocześnie aktor wyraził wsparcie dla Barbary i stwierdził, że mocno powiedziała o rzeczach, które są w tym momencie ważne i ciężko ich nie komentować. 

- Wypowiedź Basi, faktycznie zbyt emocjonalna w formie, pokazuje tylko, jak wielki sprzeciw budzi rzeczywistość, w której w Polsce przyszło nam żyć. Basia jest przyjaciółką naszej rodziny i wspaniałą osobą, przy której zawsze będziemy, zwłaszcza w trudnych chwilach - podsumował.

Jak widać, Kurdej-Szatan może liczyć na wsparcie przyjaciół z branży.

Sonda Radia ZET
####default####