Antek Królikowski pogrąża ojca Joanny Opozdy. Wyznał, jak teść gnębi rodzinę
Antek Królikowski i Joanna Opozda przeżywają trudne chwile w związku z rodzinną awanturą, do której doszło w Busku-Zdroju. Aktor opublikował druzgocące nagranie z udziałem teścia, który oddał strzał z broni. Teraz ujawnił w wywiadzie, jakie krzywdy ojciec Joanny Opozdy wyrządził rodzinie.

Rodzinna awantura z udziałem ojca Joanny Opozdy od kilku dni rozgrzewa polskie media. Do zdarzenia doszło 8 stycznia w Busku-Zdroju. Mężczyzna oddał strzał w kierunku drzwi, pod którymi stali Antek Królikowski wraz z teściową i szwagierką. Pocisk przeszył ścianę, przelatując ponad głową siostry Joanny Opozdy. Nikomu nic się nie stało, lecz zajście wyglądało groźnie i niestety odbiło się na samopoczuciu żony Antka, która jest w zaawansowanej ciąży.
Ojciec Joanny Opozdy przesłał do mediów oświadczenie, w którym odniósł się do sprawy. Na Facebooku mężczyzna publikuje posty uderzające w Antka Królikowskiego i rodzinę. Druga strona nie chce więcej poruszać tematu zajścia w mediach społecznościowych, lecz gdy tabloid poprosił o komentarz Antka, ten bez ogródek wyznał, jak teść zachowywał się w stosunku do żony i córek. Aktor potwierdził słowa Małgorzaty Opozdy, która przed paroma miesiącami wyznała, że mąż szykanuje rodzinę. - Jest to rodzaj zemsty za to, że kiedy odkryłam jego zdrady, wystąpiłam o rozwód - wyznała w oświadczeniu mama Joanny Opozdy.
Antek Królikowski o ojcu Joanny Opozdy. Mówi o przewinieniach teścia
Antek nie zamierza darować teściowi tego, co zrobił. Jak zapowiedział w opublikowanej relacji, do prokuratury zostanie skierowane zawiadomienie o próbie zabójstwa. Aktor nie chce również milczeć na temat krzywd, jakie teść wyrządza rodzinie.
- Horror. Wierzę, że Dariusza O. dopadnie w końcu sprawiedliwość - podkreślił w rozmowie z "Super Expressem" Królikowski.
Gwiazdor filmów Vegi wymienił szereg niegodziwości, których miał dopuścić się jego teść.
- Liczę, że po wielu miesiącach gróźb, zastraszania, rozpowszechniania kłamstw, nasyłania na nas bandytów, a w końcu próby zabójstwa ten zły człowiek poniesie w końcu konsekwencje swoich czynów - powiedział tabloidowi Antek.
Przypomnijmy, że po awanturze mężczyzna nie został zatrzymany. Policji w Busku-Zdroju udało się ustalić, że mężczyzna strzelał z broni czarnoprochowej, na której posiadanie nie jest wymagane zezwolenie. Biegli sprawdzają jednak, czy broń nie była przerabiana na ostrą.
10 polskich i zagranicznych gwiazd, które wychowują chore dzieci [ZDJĘCIA]
