Antek Królikowski komentuje aferę z teściem. Rodzina chce oskarżyć ojca Opozdy o próbę zabójstwa

Łucja Siennicka

3 min. czytania

09.01.2022 17:25

Podziel się

Udostępnij przez:

Zareaguj Reakcja

Antek Królikowski zabrał głos po zajściu z ojcem Joanny Opozdy, który zabarykadowany w mieszkaniu strzelał w kierunku członków rodziny. Gwiazdor filmów Vegi opublikował relację z zajścia i przekazał, że razem z rodziną zamierzają oskarżyć mężczyznę o próbę zabójstwa.

Ojciec Joanny Opozdy strzelał do rodziny. Do zdarzenia doszło w sobotę w Busku-Zdroju. Antek Królikowski, który już wcześniej oskarżał teścia o nękanie ciężarnej Joanny Opozdy oraz mamy i siostry aktorki, opublikował na Instagramie nagranie zajścia. Jak wynika z relacji aktora, Dariusz Opozda wrócił z kochanką z Madagaskaru, zajął rodzinne mieszkanie w Busku-Zdroju i wymienił w nim zamki. Gdy w sobotę Antek razem z teściową i szwagierką chcieli wejść do lokalu, żeby zabrać rzeczy, mężczyzna zaczął grozić im bronią, aż w końcu oddał strzał. W zdarzenie zamieszane były także kobiety z rodziny Dariusza Opozdy. Antek Królikowski poinformował, że rodzina zamierza skierować sprawę do prokuratury i oskarżyć ojca Joanny Opozdy o próbę zabójstwa.

Redakcja poleca

Ciężarna Joanna Opozda szczerze o swoim stanie. Leżała w szpitalu na patologii ciąży

Joanna Opozda i Antek Królikowski zdradzili imię syna. W komentarzach apel: "Coś bardziej polskiego!"

Antek Królikowski skomentował aferę z teściem strzelającym do rodziny

Na Instastories Antka Królikowskiego pojawiła się obszerna relacja z tego, co wydarzyło się w rodzinnym domu Opozdów w Busku-Zdroju.

Emocje jeszcze nie opadły do końca, co się wczoraj wydarzyło. W każdym razie pokażę wam tutaj, jak byłem świadkiem, jak brałem udział w zdarzeniu, w którym padł strzał z pistoletu. Ten strzał przebił ścianę, przeleciał nad głową szwagierki. Strzelał mój teść, Dariusz O., z Buska Zdroju - zaczął Antek.

Udostępnimy dziś dowody w sprawie o próbę zabójstwa. Dariusz O. z Buska-Zdroju uzbrojony i niebezpieczny w dalszym ciągu przebywa na wolności - przekazał w opisie aktor.

fot. Instastories:@antek.krolikowski

Królikowski nie krył oburzenia, że policja z Buska zajmuje się przede wszystkim kwestią pozwolenia na broń Dariusza Opozdy.

I bardzo dziwi mnie to, dlaczego policja w Busku bada to, czy pan Dariusz ma pozwolenie na broń, jaka to broń, a nie to, że wczoraj o mały włos nie zabił niewinnych ludzi. Co ten człowiek robi na wolności, ja się pytam?! - bulwersował się Antek.

Potem widzimy nagrania z rodzinnego domu Opozdów opatrzone komentarzami Królikowskiego.

Ten zły człowiek z balkonu wyrzucił z domu swoją żonę (moją teściową) i zamieszkał z kochanką, którą przywlókł sobie z Madagaskaru. Pojechałem wczoraj do Buska-Zdroju pomóc mamie przewieźć jej rzeczy. (...) Kiedy w końcu udało nam się wejść do domu pani Małgosi (obok stała policja, która nie reagowała, bo wszystko odbywało się zgodnie z prawem), pan Dariusz powiedział: "Każdy, kto teraz wyjdzie piętro wyżej, nie wyjdzie stąd" - relacjonuje Antek.

Na kolejnym filmie widać kochankę pana Dariusza, której Opozda nakazuje "przynieść pistolet". Ta niechętnie wykonuje rozkaz, przy okazji informując go, że po drugie stronie drzwi znajduje się również matka Dariusza O., na co on odpowiada: "No i co?" - opowiada Antek i dodaje: Dariusz O. jest człowiekiem niebezpiecznym, niezrównoważonym. Od początku całej historii kłamie. Prosimy media, by nie grały w grę tego szaleńca. Kobiety, które były z nim na posesji, to jego rodzone siostry. Katarzyna W. i Edyta L. Obie panie są równie niebezpieczne. Na kolejnym filmie widać, jak pani Edyta L. uderza w mamę i Olę, nie pozwala właścicielce budynku, tj. pani Małgosi wejść do swojego mieszkania. Dochodziło do rękoczynów... - pisze aktor.

Na koniec Królikowski udostępnił zdjęcie teścia z kochanką i zasugerował, że kobieta również powinna ponieść konsekwencje.

Dowodów jest, jak widzicie, masa. Zaplanowana z zimną krwią próba morderstwa. Kochanka (24-letnia Magdalena W.), która najpierw zajmuje mieszkanie pani Gosi, a później przynosi broń temu szaleńcowi, również powinna ponieść konsekwencje swoich działań. (...) Mam nadzieję, że pani Magdalena W. również pójdzie siedzieć za współudział. Gdyby była osobą poczytalną, nie przyniosłaby broni temu wariatowi... Doskonale wiedziała, co on planuje. Magdalena nie działa pod przymusem. Wszystko robiła z własnej woli - kończy swoją relację mąż Joanny Opozdy.