Lewandowscy nie mogli wyjechać spod stadionu. Ich auto się zakopało. Na pomoc ruszyli kibice [FOTO]
Anna i Robert Lewandowscy po skończonym meczu Polska - Szwecja chcieli wyjechać spod stadionu, ale ich auto utknęło na grząskim parkingu. Na pomoc pospieszyła grupa kibiców i popchnęła samochód. Żona Roberta pokazała wszystko na Instagramie.

Mecz Polska-Szwecja skończył się szczęśliwie dla polskiej reprezentacji, która pokonując rywali 2:0, wywalczyła sobie awans do mundialu w Katarze. Gole dla Biało-Czerwonych strzelili Robert Lewandowski i Piotr Zieliński. W sieci płynął gratulacje dla kadry Czesława Michniewicza. Naszym dziękują nie tylko kibicie, ale także gwiazdy show-biznesu, które oglądały wczorajsze zmagania.
Na Stadionie Śląskim w Chorzowie polskiej drużynie kibicowała Anna Lewandowska. Trenerka pojawiła się w loży vipowskiej w modnej stylizacji z długim płaszczem i chętnie pozowała do zdjęć fotoreporterom. Po wygranej naszych Anna pogratulowała Robertowi, dając mu namiętnego całusa. Po imprezie Lewandowscy skierowali się na parking, gdzie stał ich luksusowy mercedes. Pojawiły się jednak problemy - samochód utknął na grząskim gruncie i nie mógł ruszyć.
Auto Lewandowskich utknęło pod stadionem w Chorzowie
Na szczęście Anna i Robert mogli liczyć na kibiców. Natychmiast zebrała się grupa mężczyzn i wypchnęła zakopany samochód z błotnistej koleiny. Anna nagrała całą akcję nagrał telefonem i zamieściła wideo na Instastories. Trzeba przyznać, że chorzowscy kibice zachowali się fantastycznie. Zobaczcie, jak to wyglądało!
Największe metamorfozy gwiazd 2021. Kto przeszedł spektakularną przemianę? [GALERIA]
