Agnieszka Włodarczyk miała problemy na lotnisku. Teraz ostrzega fanów

Agnieszka Włodarczyk kilka miesięcy temu została mamą. Jej synek Milan przyszedł na świat w lipcu i natychmiast stał się oczkiem w głowie rodziców. Mimo wymagającej, nowej życiowej roli aktorka stara się żyć normalnie i podróżować. Ostatnio ogłosiła, że wraz z małym Milanem i ojcem dziecka Robertem Karasiem wybierają się na zagraniczne wakacje. Włodarczyk przyznała, że planuje wykonać wszystkie niezbędne badania, aby sprawdzić swój stan zdrowia przed wylotem.

- Jutro jeszcze jakieś badania robię. Milanka też, co by mieć pewność, że wszyscy zdrowi. No i teraz trzeba będzie jakoś wsiąść do samolotu. Żeby było śmiesznie, nie mamy jeszcze wykupionego lotu, a lecimy na dniach. Nie wiem, czy jest to spontaniczność, czy to jest głupota - mówiła niedawno na Instagramie.

Redakcja poleca

Agnieszka Włodarczyk karmi syna piersią w restauracji. Pokazała zdjęcie [FOTO]

Agnieszka Włodarczyk drży o synka. "To już zakrawa o niezłą schizę". Prosi mamy o radę

Agnieszka Włodarczyk poleciała na wakacje. Miała problemy na lotnisku

Okazuje się, że mimo wykonanych badań Agnieszka Włodarczyk napotkała na lotnisku pewne trudności. Chodzi o formularz sanitarny, który należy wypełnić przed podróżą. Gwiazda nie wiedziała, że jest to potrzebne.

- Trzeba mieć albo szczepionkę, albo testy. I ważna rzecz, żeby przylecieć do Hiszpanii, trzeba wypełnić formularz sanitarny z QR kod, o czym nie wiedzieliśmy i wypełnialiśmy go na szybko na lotnisku - wyznała na InstaStories.

Choć sytuacja była stresująca, szybko udało się z nią uporać, a Agnieszka Włodarczyk podzieliła się na InstaStories pięknymi widokami ze słonecznej Hiszpanii.