Jansen Panettiere nie żyje. Aktor miał zaledwie 28 lat

W miniony weekend pożegnaliśmy wschodzącą gwiazdę. Jansen Panettiere zmarł w wieku 28 lat. Policja wszczęła postępowanie, które ma ustalić przyczynę jego zgonu. TMZ donosi, że na tę chwilę nie ma podejrzenia, że do śmierci aktora przyczyniły się osoby trzecie.

Zobacz także: Radosław Majdan w żałobie. Zmarła najważniejsza kobieta w jego życiu

Kim był Jansen Panettiere?

Jansen Panettiere urodził się 25 września 1994 roku. Nie był pierwszą osobą z rodziny, która postanowiła zawalczyć o sławę. Wkroczył do show-bizu, podążając sladami swojej matki, która w przeszłości grała w operach mydlanych, i siostry, Hayden Panettiere, która pojawiła się w "Herosach", "Nashville" i "Dziewczyny z drużyny 3".

Panettiere zadebiutował na szklanym ekranie, pojawiając się w "Świecie nonsensów u Stevensów". Nieco później zagrał w "Tygrysim rejsie" produkcji Disney'a, a następnie przeszedł do Nickelodeon, gdzie wystąpił w "Ostatnim dniu lata". W swoim portfolio miał także kreacje w takich produkcjach jak "The Walking Dead" i "The Martial Arts Kid".

Jego umiejętność modulowania głosu sprawiła, że z łatwością zdobywał angaże w produkcjach animowanych. Jako aktor dubbingowy sprawdził się między innymi w "Jacob Two-Two", "Robotach", "Zebrze z klasą" i w "Epoce lodowcowej 2".

Redakcja poleca

Richard Belzer nie żyje. Gwiazdor serialu "Prawo i porządek" miał 78 lat

Nie żyje uczestniczka „Kuchennych rewolucji”. Pani Renata miała 50 lat

Źródła: RadioZET.pl/TMZ.com/Imdb.com/Abcnews.com