Wojciech Kalwat nie żyje. Aktor miał 70 lat. „Zmarł po długiej i ciężkiej chorobie”
Obserwuj w Google News

Wojciech Kalwat nie żyje. Aktor miał 70 lat. „Zmarł po długiej i ciężkiej chorobie”

2 min. czytania
14.02.2022 15:39
Zareaguj Reakcja

Wojciech Kalwat nie żyje. Aktor miał 70 lat. Był związany ze sceną teatralną od 1979 roku, kiedy to ukończył PWST we Wrocławiu. Informację o jego śmierci przekazał Teatr Polski w Poznaniu, z którym współpracował od 2004 roku. W pożegnalnym wpisie czytamy, że aktor przez długi czas zmagał się z ciężką chorobą.

Wojciech Kalwat
fot. Materiały prasowe Teatr Wielki w Poznaniu

Wojciech Kalwat w swojej karierze współpracował również z teatrami w Wałbrzychu, Płocku i Bydgoszczy. Chętnie pojawiał się także w filmach i serialach. Po raz ostatni mogliśmy podziwiać go na dużym ekranie w zeszłym roku – zagrał w filmie „Żeby nie było śladów”.

Zobacz także:  Bob Saget nie żyje. Znamy oficjalną przyczynę śmierci aktora. To nie był zawał serca

Wojciech Kalwat nie żyje. Aktor odszedł po ciężkiej chorobie

- Dziś dotarła do nas smutna wiadomość - po długiej i ciężkiej chorobie zmarł Wojciech Kalwat. „Trzeba się w życiu cieszyć ze wszystkiego - również z drobiazgów - mówił w rozmowie nagranej podczas pandemii. - Mnie radość sprawia to, że żona budzi się uśmiechnięta. I jeszcze cieszę się, że w tych ciężkich czasach moja rodzina sprawdziła się na 100% i wiem, że gdyby coś się złego stało mamy z Teresą (Kwiatkowską - żoną aktora) na kogo liczyć”. Serdeczne wyrazy wsparcia i współczucia kierujemy do Teresy Kwiatkowskiej, żony i towarzyszki Pana Wojtka –napisano na oficjalnej facebookowej stronie Teatru Polskiego w Poznaniu.

Wojciech Kalwat ma na koncie dziesiątki ról teatralnych. Nie zamykał się jednak na epizodyczne role w popularnych serialach. Grywał m.in. w „Prawie Agaty”, „Naznaczonym”, „Warto kochać”, „Fali zbrodni”, „Pierwszej miłości” i „Świecie według Kiepskich”. W 2002 roku pojawił się też w „Wiedźminie”.

Wojciech Kalwat był m.in. laureatem Złotej Maski 1997, nagrody prezydenta Bydgoszczy z okazji Międzynarodowego Dnia Teatru w 2003 roku, a także nagrody Towarzystwa Miłośników Teatru przyznanej w 2004 roku z okazji Międzynarodowego Dnia Teatru za rolę Pheresa w „I. znaczy Inna” Sautera i Studlara. Za tę samą rolę i również w tym samym roku dostał Oskara – nagrodę radia PiK.

Redakcja poleca

Ostatnio można go było zobaczyć w takich spektaklach jak m.in. „Kotka na rozpalonym blaszanym dachu”, „Krakowiacy i Górale”, „Wielki Fryderyk”, „Hamlet” czy też „Nana”.

Wojciech Kalwat podczas jednego z wywiadów przyznał, że po ojcu odziedziczył pasję do aut i potem kształcił się w technikum samochodowym. Potem zakochał się w teatrze – przez przypadek kolega namówił go na zmianę pracy, a po zdanych egzaminach na adepta zaczął występować na scenie.

- Myślę, że mądrość życiowa też powinna brać górę nad ambicjami czy złym rozumieniem honoru. Bo zginąć jest łatwo, a myślę, że lepiej jest przeżyć i pomagać innym, samemu sobie, żeby nie tracić i nie niszczyć tego, co już zostało stworzone – mówił w jednym z wywiadów.

Gwiazdy, które odeszły. Te znane osoby zmarły w 2021 roku [GALERIA]
20 Zobacz galerię
fot. Bartosz KRUPA/East News/ MW/East News
####default####