Pamela Anderson zareagowała na serial "Pam&Tommy". Nie jest zachwycona

Pamela Anderson zareagowała na serial "Pam&Tommy". 53-letnia aktorka nie jest zachwycona, że producentów telewizyjnych zainspirował jej głośny związek sprzed lat. Przypominamy, że Pamela Anderson i Tommy Lee byli parą w latach 1995-1998. 

Zobacz także:  Gwiazdy Disneya i Marvela jako Pamela Anderson i Tommy Lee na zdjęciach z serialu "Pam & Tommy"

Pamela Anderson zareagowała na serial "Pam&Tommy". Nie jest zachwycona

Pamela Anderson i Tommy Lee poznali się w 1995 roku. Aktorka uważała, że jest to miłość od pierwszego wejrzenia i już cztery dni później poślubiła ukochanego. Ich związek był niezwykle burzliwy i kontrowersyjny. Para bez wytchnienia imprezowała, do tego dochodziły częste kłótnie, a następnie publiczne deklaracje miłości. 

Redakcja poleca

Pamela Anderson i Tommy Lee gwiazdami serialu biograficznego. Nie uwierzycie, kto zagra główne role

"Przyjaciele" powracają! Jest pierwsza zapowiedź i data premiery odcinka specjalnego [WIDEO]

Gdy ich związek już wisiał na włosku, z ich domu zniknęła taśma, na której zarejestrowano intymne chwile pary. Anderson i Lee nie mieli pojęcia, kto udostępnił taśmę, jednak zdecydowali się pozwać firmę, która rozpowszechniła sekstaśmę. 

Jakiś czas temu świat obiegła informacja, że powstanie serial, który jest mocno inspirowany związkiem Pameli Anderson i Tommy'ego Lee. Co więcej, udostępniono nawet pierwsze zdjęcie z planu. Mogliśmy zobaczyć Lily James w roli Pameli Anderson i Sebatiana Stanna jako Tommy'ego Lee.

Zachwytu internatów, zdaniem "The Sun", nie podziela Pamela Anderson. Podobno gwiazda "Słonecznego patrolu" nie chce nawet słyszeć o serialu i nie zamierza go oglądać. Co więcej, aktorka nie jest zainteresowana odtwórcami głównych ról. Jak donosi informator magazynu - Anderson ma mieć nadzieję, że nigdy ich nie pozna.

Data premiery serialu "Pam&Tommy" nie jest jeszcze znana.

Zobacz także:  Kiernan Shipka w obsadzie serialu HBO o aferze Watergate. Zagra córkę gwiazdy "Gry o tron"

RadioZET.pl/Wprost.pl/The Sun