M jak miłość, odcinek 1506: Marcin i Iza nie będą szczęśliwi. Wszystko przez zmarłego Artura

M jak miłość, odcinek 1506: Marcin i Iza nie będą szczęśliwi. Stało się! Ulubiona para widzów telenoweli "M jak miłość" stanęła na ślubnym kobiercu. Mogłoby się wydawać, że ich kłopoty się skończyły, dzięki czemu będą mogli skupić się na swoim uczuciu i zacząć budować wspólny dom. Niestety, szczęście nie będzie im dane na długo.

Zobacz także:  M jak miłość, odcinek 1505: Pierwszy taniec Izy i Marcina będzie zaskoczeniem

M jak miłość, odcinek 1506: Marcin i Iza nie zaznają szczęścia

1506. odcinku "M jak miłość" przekonamy się, że Iza (Adriana Kalaska) i Marcin (Mikołaj Roznerski) nie będą szczęśliwi po ślubie. Wszystko za sprawą Olka (Maurycy Popiel), który został aresztowany przez policję w sprawie zabójstwa Artura (Tomasz Ciachorowski). Z tego też powodu małżonkowie nie wyjadą w podróż poślubną na Seszele. 

Iza i Marcin skupią się na tym, by wyciągnąć Olka z aresztu. Niestety, nie będzie to takie łatwe. Tym bardziej, że Kamil (Marcin Bosak) wskazał policji, gdzie Olek zakopał zwłoki Artura. Wszystko wskazuje na to, że Chodakowski zostanie oskarżony. Co więcej, Olka będzie reprezentował Andrzej (Krystian Wieczorek), który zabroni mu przyznawania się do winy.

Marcin dowie się, że jego brat może zostać skazany na dożywocie. Uzna on, że Artur mści się nawet zza grobu. Jak potoczą się losy Izy i Marcina i czy para odzyska spokój? Dowiemy się w 1506. odcinku serialu "M jak miłość", który zostanie wyemitowany w poniedziałek, 30 marca 2020 roku o godzinie 20.55 na antenie TVP2.

Zobacz także:  M jak Miłość: Emil Karewicz został wyrzucony z serialu? Teresa Lipowska ujawnia nieznane fakty

RadioZET.pl/Teleman.pl/RO