Obserwuj w Google News

Hanna Bakuła krytykuje serial o Osieckiej. "Nie sposób zrozumieć gaworzenia aktorów"

2 min. czytania
05.02.2021 11:01
Zareaguj Reakcja

Hanna Bakuła dość krytycznie odniosła się do serialu "Osiecka", który jest jednym z najchętniej komentowanych polskich seriali. Malarce nie podoba się m.in. w jaki sposób przedstawione zostało picie alkoholu przez nią i jej przyjaciółkę - Agnieszkę Osiecką. Bakuła ma też jeszcze kilka innych zastrzeżeń, o których napisała na swojej stronie internetowej.

Hanna Bakuła
fot. Viphoto/ East News

Hanna Bakuła opisała swoje wrażenia, oglądając serial o Agnieszce Osieckiej. Malarka podkreśliła, że nie brała udziału w konsultacjach przy powstawaniu serialu. Zdradziła, że w mediach zaczęły pojawiać się sprzeczne informacje, jakoby miała swój wkład w powstawaniu serialu o Osieckiej.

Zobacz też:  Osiecka: Maryla Rodowicz zniesmaczona tym, co zobaczyła w serialu. Twórcy przesadzili

 Hanna Bakuła krytykuje serial o Osieckiej. "Nie sposób zrozumieć gaworzenia aktorów"

"Mój telefon się urywa, a nie znoszę przez telefon ani gadać, ani rozmawiać. Wyjątkiem była Agnieszka Osiecka. W naszych czasach nie było maili, a nawet faksy zdarzały się rzadko. Dzwoniłyśmy do siebie po kilka razy dziennie i często w nocy. Mój telefon urywa się z powodu serialu o mojej niepowtarzalnej przyjaciółce. Z niewiadomych powodów, wszyscy uważają, że kreowałam swoją postać i udzielałam cennych rad aktorom, reżyserom i kostiumologom, czyli jestem współodpowiedzialna za powstanie tego dzieła. Nie jestem!" - podkreśla Hanna Bakuła i dodaje:

"Nie miałam z serialem "Osiecka" nic wspólnego. Nikt się do mnie nie zgłaszał po konsultacje, ani po elementy scenograficzne, obrazy, czy zdjęcia moje z Agnieszką, których mam mnóstwo. Wspaniałą aktorkę, która mnie gra, Olę Konieczną, poznałam na Festiwalu Filmowym w Gdyni, po premierze filmu o Beksińskim. O ile wiem, nikt nie zgłosił się do nikogo z rodziny i grupy przyjaciół Agnieszki, a jest nas sporo i cieszymy się dobrym zdrowiem" - napisała malarka na swojej stronie internetowej.

W dalszej części wpisu Bakuła wyjaśnia, że nie podoba się jej, jakie ubrania i makijaż nosi serialowa Hanna Bakuła. Przeszkadza jej też brak poczucia humoru w serialu. Malarka narzeka też na słaby dźwięk w "Osieckiej".

"Scenariusz odznacza się niezwykłą fantazją i luzikiem. W końcu film robili młodzi ludzie, pełni fantazji i pasji. Eksperymenty z umieszczaniem w czasie niekoniecznie prawdziwym, prawdziwych scen, to sztuka, często spotykana w polskim kinie tak, jak kreatywne podejście do oświetlenia i dźwięku. Nie sposób zrozumieć gaworzenia aktorów, może to wina naszego języka, który ewidentnie do niczego się nie nadaje, przez czszżź, nie mówiąc o ą i ę" - krytykuje malarka.

Artystka uważa też, że w serialu ona i Agnieszka piją za dużo alkoholu.

"Jako nieodrodne córy swojego narodu pijemy w filmie od rana jak smoki. Ciekawe, kiedy ona pisze, a ja maluję i zdobywam prestiżowe nagrody? Nie piłyśmy bez sensu, czyli w dzień, bo nam było szkoda czasu. Do teraz nie piję w dzień. Agnieszka pisała całymi dniami, potem przychodziła z tekstami do mojej pracowni, a ja je ilustrowałam" - podkreśla przyjaciółka Agnieszki Osieckiej. Pełne oświadczenie Hanny Bakuły znajduje się na stronie Hannabakula.pl.

Warto podkreślić, że dość krytycznie na temat serialu wypowiadała się w ostatnim czasie Maryla Rodowicz i  Katarzyna Gärtner, która w roli Agnieszki Osieckiej widziałaby nie Magdalenę Popławską, a Magdalenę Cielecką.

Sonda Radia ZET

RadioZet.pl 

####default####