Trwa proces autora hitu "I Believe I Can Fly". Prokuratura chce wysokiej kary: "Odstraszy innych"

R. Kelly to tak naprawdę Robert Sylvester Kelly, amerykański piosenkarz i producent muzyczny. Artysta jest najbardziej znany jako twórca wielkiego hitu "I Belive I Can Fly". Utwór wydany w 1996 roku trafił do filmu "Kosmiczny mecz". Kompozycja dotarła do drugiego miejsca amerykańskiej listy Billboard hot 100 oraz zdobyła 3 nagrody Grammy.

Trwa proces R. Kelly'ego, autora hitu "I Belive I Can Fly"

Artysta ma na koncie wiele sukcesów, jednak ciążą nad nim także poważne oskarżenia. Wielokrotnie zarzucano mu bowiem wykorzystywanie seksualne. Wśród czynów, które miał popełnić, znalazł się gwałt na kilku nastoletnich dziewczynach oraz produkcja i rozpowszechnianie dziecięcej pornografii.

Redakcja poleca

Mariah Carey przeżyła traumę jako nastolatka. „Próbowała sprzedać mnie alfonsowi”

Mam talent. Zakpili na scenie z jednego z jurorów. Uczestnicy posunęli się za daleko? [WIDEO]

Chociaż oskarżenia wobec muzyka liczyły nawet kilkaset stron, został uniewinniony w 2008 roku w sprawie wszystkich 14 zarzutów, które przeciwko niemu wystosowano. W 2017 roku pojawiły się kolejne oskarżenia - R. Kelly miał więzić i uprawiać seks z sześcioma nieletnimi kobietami, miał również wykorzystywać je psychicznie i fizycznie. Dwa lata później muzyk usłyszał pod swoim adresem 10 zarzutów wykorzystywania seksualnego. W styczniu 2021 roku został aresztowany pod zarzutem przestępstw seksualnych, handlu ludźmi, pornografii dziecięcej, haraczy i poplecznictwa.

Proces R. Kelly'ego. Prokuratura chce kary min. 25 lat więzienia

We wrześniu 2021 roku R.Kelly został uznany za winnego dziewięciu zarzutów. Wśród nich aż osiem dotyczyło tzw. ustawy Manna, która zakazuje przewozu kobiet z innych stanów w celach prostytucji. Dziewiąty zarzut odnosił się do zorganizowanej działalności przestępczej.

Prokuratura domaga się dla artysty kary co najmniej 25 lat pozbawienia wolności. Argumenty strony to fakt, że R.Kelly nie wykazał skruchy za swoje działania. Muzyk przez cały okres od aresztowania, aż do procesu zdawał się być pewnym, że jego kariera muzyczna usprawiedliwi wszystkie przewinienia.

Oprócz tego prokuratura podkreśla, że wysoka kara dla muzyka ma być również przestrogą dla innych potencjalnych przestępców. Ma pokazać, że prawo kara napastników seksualnych bez względu na ich status społeczny i pozycję.

Wyrok w sprawie R. Kelly'ego zapadni już 29 czerwca 2022 roku.

RadioZET.pl/Interia