Roger Waters oskarża NATO i prezydenta USA o wojnę w Ukrainie: "To jest wielka zbrodnia"

Roger Waters znany jako założyciel, wokalista i basista legendarnej grupy Pink Floyd nie stroni od komentarzy na temat bieżących wydarzeń, którymi żyje cały świat. Muzyk był wychowywany przez zagorzałego pacyfistę, który zginął w 1944 roku podczas bitwy pod Anzio. Wydarzenie miało ogromny wpływ nie tylko na poglądy Watersa, ale też jego muzykę.

Roger Waters oskarża NATO i prezydenta USA o wojnę w Ukrainie

W jednym z ostatnich wywiadów Waters powiedział, co myśli na temat wojny w Ukrainie. Muzyk nie przebierał w słowach. Podczas rozmowy z amerykańską stacją CNN zaczął oskarżać o stan rzeczy NATO oraz prezydenta Stanów Zjednoczonych.

Redakcja poleca

Roger Waters odpowiedział na list z Ukrainy. Ostro nie tylko o Putinie: "Brzydzę się gangsterką"

Roger Waters wyprosił fanów z koncertu: "Wyp*****lać do baru"

Roger Waters już wcześniej nazywał Joego Bidena zbrodniarzem wojennym. Dziennikarz CNN chciał, aby muzyk wyjaśnił mu, co dokładnie ma na myśli, używając tak mocnych określeń.

Roger Waters o polityce Joego Bidena: To jest wielka zbrodnia

Artysta natychmiast zaprezentował swój punkt widzenia. Jego zdaniem władze USA są odpowiedzialne za przebieg wojny w Ukrainie.

Cóż, on podsyca wojnę w Ukrainie. To jest ogromna zbrodnia. Dlaczego Stany Zjednoczone nie zachęcają Wołodymyra Zełenskiego do negocjacji, które przerwałyby tę straszną wojnę?

Dziennikarz Michael Smerconish zaznaczył, że Waters obwinia swoimi słowami niewłaściwą stronę konfliktu za wywołanie wojny. Wówczas artysta przedstawił szereg kolejnych uwag, tym razem dotyczyły NATO.

Według Watersa to właśnie rozszerzenie działań organizacji doprowadziło do wojny.

Wojna rozpoczęła się w 2008 roku, głównie z powodu działań NATO, które posunęło się do granicy z Rosją, czego obiecali nie robić.

RadioZET.pl/CNN