Maniża, reprezentantka Rosji na Eurowizji 2021: "Wojna między nami to bratobójstwo"

24 lutego 2022 roku Rosja zaatakowała Ukrainę. W całym kraju obowiązuje aktualnie stan wojenny, mieszkańcy ukrywają się w schronach i opuszczają kraj. Ze względu na sytuację zamknięto granice dla wszystkich mężczyzn w wieku od 18 do 60 lat - rodziny są rozdzielane. Władze Ukrainy podają, że aktualnie w wojnie zginęło 137 osób.

Wojna w Ukrainie - najnowsze informacje [RELACJA NA ŻYWO]

Obok tragicznych wydarzeń trudno przejść obojętnie. Kolejni artyści zabierają głos w sprawie inwazji. Ważne stanowisko zajęła Maniża, która w 2021 roku reprezentowała Rosję podczas Eurowizji.

Redakcja poleca

Marczuk pokazała zdjęcia z bombardowanej Ukrainy. "Giną ludzie". Szuka pomocy dla ukraińskich rodzin [FOTO]

Ukraina żąda usunięcia Rosji z Eurowizji 2022. EBU: "To wydarzenie apolityczne"

Maniża wspiera Ukrainę: "To wojna bratobójcza"

Wokalistka bez wahania wyraziła swoją solidarność z Ukrainą. Podkreśliła, że jest załamana tym, co się stało.

To jest poranek, w którym żałujesz, że się obudziłeś. Nie wiesz, gdzie iść, komu pomóc. Siadam na łóżku i płaczę. Płaczę, bo to nie był mój wybór. Ta agresja dzieje się wbrew mojej woli, wbrew woli mojej rodziny, wierzę, że też wbrew woli naszych narodów.

Wokalistka zaznaczyła, że wśród jej najbliższych jest wielu Ukraińców.

Rosja i Ukraina to nie tylko dwa kraje. Jesteśmy krewnymi. Każda wojna między nami jest bratobójcza.

Jednocześnie artystka przestrzega przed rosyjską propagandą i nieprawdziwymi informacjami, które pojawiają się w sieci. Apeluje do fanów, aby zachowali spokój i nie siali paniki.

Wszyscy teraz musimy być bardzo ostrożni. Nie możemy poddać się panice i złapać na zmanipulowane informacje. Teraz każdy zły ruch lub słowo może mieć śmiertelne konsekwencje.

Maniża zna piekło wojny ze swojej rodzinnej historii. Artystka wraz z rodziną uciekła z Tadżykistanu, gdzie trwała wojna domowa w 1994 roku. Miała wówczas 3 lata.