Mam talent. Juror przerwał występ 11-latki: "Coś okropnego"
Obserwuj w Google News

Mam talent. Juror po raz drugi przerwał występ 11-latki: "To było coś okropnego"

2 min. czytania
28.10.2022 15:04
Zareaguj Reakcja

Mam talent. Juror nie wytrzymał tego, co działo się na scenie i przerwał występ 11-latki. Simon Cowell nie przebierał w słowach. Rzucił: "To było coś okropnego".

Mam talent
fot. Talent Recap/YouTube/screen

"Mam talent" zawsze budził spore emocje. W jednej z edycji Simon Cowell aż dwa razy przerwał występy młodej wokalistki. 11-latka musiała kilkukrotnie najeść się niepotrzebnego sporego stresu.

Mam talent. Juror przerwał występ 11-latki: "Coś okropnego"

Ansley Burns to młoda wokalistka, która na casting do programu przyjechała z Karoliny Południowej. 12-latka oczarowała jurorów swoją wersją piosenki Arethy Franklin "Think".

Redakcja poleca

Niestety nie wszystko poszło po jej myśli. Kiedy stała na scenie, pojawił się problem z podkładem muzycznym, z którym dziewczynka nie była w stanie sobie poradzić. Simon Cowell zadał kres stresom 11-latki i przerwał występ. - To było coś okropnego. Nie jesteśmy w stanie cię sprawiedliwie ocenić. To było fatalne - mówił juror.

Pechowe występy Ansley Burns w "Mam talent"

Na szczęście Burns się nie poddała i za namową Cowella zaśpiewała przygotowany utwór a cappella. Werdykt był oczywisty - dziewczynka trafiła do kolejnego etapu rywalizacji.

Niestety 11-latka nie miała szczęścia w talent show. Podczas kolejnego etapu "Mam talent" również pojawiły się problemy techniczne, a Cowell po raz kolejny przerwał występ wokalistce.

Oglądaj

Burns zaśpiewała fragment piosenki Carrie Underwood "Good Girl". Jak twierdzi juror, muzyka ją przytłoczyła, co było słychać w wokalu - Kiedy zwalniałaś, podobało mi się. Możesz zaśpiewać drugą część piosenki a cappella?

Dzięki wyrozumiałości jurorów młoda artystka znów mogła dokończyć występ.

Sonda Radia ZET
####default####