Obserwuj w Google News

Luke Bell nie żyje. Zaginiony kilka dni wcześniej 32-letni artysta został odnaleziony martwy

1 min. czytania
31.08.2022 09:19
Zareaguj Reakcja

Luke Bell nie żyje. Muzyk country zaginął 20 sierpnia 2022 roku. Po dziewięciu dniach został odnaleziony martwy. Artysta miał zaledwie 32 lata.

Luke Bell
fot. LR Baggs/YouTube/Screen

Luke Bell nie żyje. To amerykański muzyk i piosenkarz country. Jak opisywał grę artysty "Rolling Stone", Bell "gra klasyczny honky-tonk z przymrużeniem oka i jodłowaniem, które przywołuje śpiące duchy kraju lepiej niż zaklęcia voodoo".

Luke Bell nie żyje. Muzyk miał zaledwie 32 lata

O śmierci artysty poinformował jego przyjaciel i współpracownik, Matt Kinman. Bell zmagał się z chorobą afektywną dwubiegunową. Artysta miał wraz z Kinmanem dotrzeć do serca Arizony jednak 20 sierpnia 2022 roku zaginął w Tuscon.

Redakcja poleca

Po 9 dniach został znaleziony martwy. Jak podaje Saving.Country.Music.com, ciało zlokalizowano niedaleko miejsca, w którym zniknął. Przyczyna śmierci artysty nie jest jeszcze potwierdzona, jednak Bell miał niedawno zmienić leki, co mogło przyczynić się do zaistniałej sytuacji. Ciało muzyka zostało poddane autopsji.

Luke Bell nie żyje. Kim był artysta?

Bell wydał swój debiutancki album w 2012 roku Przez lata kariery dorobił się trzech krążków studyjnych. Muzyk otwierał występy sławnych artystów takich jak Willie Nelson, Hank Williams Jr. oraz Gwight Yoakamen.

Kinman występował z Bellem przez ostatnie 6 lat trwania jego kariery. Mężczyzna wyznał, że przyjechali do Arizony, żeby skupić się na występach i pracy. Kiedy wyszedł z auta po coś do jedzenia, Bell uciekł.

Oglądaj

RadioZET.pl/Deadline.com

####default####