Jesse Powell nie żyje. Znany wokalista miał 51 lat: "Byłeś najlepszym bratem na świecie"
Jesse Powell nie żyje. Wokalista R&B zmarł w wieku 51 lat. Śmierć artysty potwierdziła jego siostra w mediach społecznościowych. Amerykanin zasłynął m.in. z przeboju „You”.

Jesse Powell nie żyje. Amerykański piosenkarz R&B zmarł we wtorek, 13 września – poinformowała na Instagramie jego siostra i znana gwiazda muzyki, Tamara Powell. Wokalista miał 51 lat.
Jesse Powell nie żyje. Wokalista R&B miał 51 lat
Przyczyna śmierci Jessego Powella nie została podana do wiadomości publicznej. Jak ujawniła siostra, piosenkarz odszedł w spokoju w swoim domu w Los Angeles.
– Jesse kochał muzykę, ale w szczególności kochał swoich fanów, którzy wspierali go przez całą karierę. Chcemy, żebyście wszyscy wiedzieli, iż byliście dla niego całym światem – napisała Tamara Powell, nagrodzona Grammy wokalistka i członkini duetu Trina & Tamara.
Siostra Powella nazwała go również "jednym z najlepszych wokalistów R&B w historii".
– Byłeś też najlepszym bratem na świecie – dodała.
Jesse Powell rozpoczął swoją karierę jeszcze w latach dziewięćdziesiątych. Debiutancki album wydał w 1996 roku, ale dopiero następna płyta przyniosła mu spory sukces komercyjny. To właśnie z krążka „'Bout It” z 1998 roku pochodzi najsłynniejszy przebój piosenkarza, czyli utwór „You”.
W kolejnych latach Amerykanin wydał jeszcze dwie płyty, które jednak nie podbiły list przebojów. Artysta zakończył karierę muzyczną po 2003 roku.
RadioZET.pl/ratedrnb.com