Gregg Philbin nie żyje. Przyjaciele z zespołu pożegnali basistę
Gregg Philbin nie żyje. Basista nagrał sześć pierwszych albumów z REO Speedwagon, legendą amerykańskiego rocka. Muzycy należeli do miejscowej czołówki obok kapel takich jak Boston, Foreigner, The Cars, Styx i Journey.

Gregg Philbin nie żyje. Basista REO Speedwagon zagrał na pierwszych sześciu albumach studyjnych zespołu. Pojawił się także na wydawnictwie "Live: You Get What You Play For" z 1977 roku.
Gregg Philbin nie żyje. Był basistą REO Speedwagon
O śmierci Philbina poinformował wokalista Kevin Cronin. Artysta złożył hołd byłemu koledze z zespołu. W imieniu grupy pożegnał muzyka.
Cronin podkreślił, że basista był ważną częścią zespołu. Zaznaczył, że fani kapeli nie powinni lekceważyć jego wkładu w ewolucję grupy. Bez niego zespół nie byłby taki sam.
- Kiedy Gregg opuścił zespół w 1977 roku, zabrał ze sobą progresywną stronę brzmienia REO.
Gregg Philbin nie żyje. Wokalista REO Speedwagon pożegnał twórcę
Przyjaciel porównał grę Philbina do stylu Johna Entwistle'a z The Who. Stwierdził, że jego zmarły kolega miał podobne podejście do instrumentu, co gwiazdor.
- Gregg był bystrym, zabawnym, zcarującym facetem, trudno było znaleźć osobę, która ma tyle oleju w głowie, co on.
Przyczyny śmierci Philbina nie podano, jednak Cronin w swoim wpisie wspomina, że artysta przez jakiś czas chorował.
Pierwsze sześć albumów REO Speedwagon, na których pojawił się Philbin nie odniosło wielkich komercyjnych sukcesów. Live z roku, w którym basista opuścił grupę, pokrył się złotem. Pierwszy krążek, który przyniósł kapeli prawdziwy sukces to "You Can't Tuna Fish".
Album trafił do Top 40 list przebojów i pokrył się podwójną platyną. Amerykański zespół rockowy trafił do czołówki tamtejszych reprezentantów gatunku obok kapel takich jak Boston, Foreigner, The Cars, Styx, Journey.
RadioZET.pl/ultimateclassicrock.com