Fan znanego rapera wtargnął na scenę podczas koncertu i przerwał występ. Nagranie budzi niepokój

Belmondo to tak naprawdę Tytus Szyluk, polski raper i autor tekstów. Artysta występuje również pod pseudonimami Belmondawg, Młody G czy Młody Algida. Rozpoznawalność w środowisku zyskał dzięki nagraniom z Kazem Bałagane.

Belmondo wystąpił we Wrocławiu. Fan wtargnął na scenę w trakcie występu

Artysta wystąpił niedawno we Wrocławiu na dziedzińcu klubu Ciało. Koncert do pewnego momentu przebiegał zgodnie z planem, jednak nagle jeden z fanów rapera wtargnął na scenę.

Redakcja poleca

Sobel przeprosił na scenie za swoje zachowanie w Krakowie: "Jest mi wstyd"

20-letni raper Bipolar nie żyje. Mężczyzna, który śmiertelnie go potrącił, usłyszał wyrok

Podobne sytuacje dzieją się podczas występów na żywo bardzo często. Emocje na wydarzeniach biorą górę, a nie każde z nich jest idealnie zabezpieczone przez ochronę.

Najczęściej osoby wbiegające na scenę, chcą przez chwilę być w centrum uwagi lub przebić piątkę z idolem i nie mają złych zamiarów. Jednak pamiętajmy, że takie zachowanie może stanowić potencjalne zagrożenie.

Fan przerwał występ Belmondo we Wrocławiu

Artyści powinni reagować na podobne sytuacje ze spokojem, rozwagą i cierpliwością. Krzyk i wzburzenie może wywołać w fanach agresję i doprowadzić do tragedii. Dobrym przykładem zachowania podczas wtargnięcia wielbiciela na scenie jest to, jak niepokojącą sytuację przeczekał Belmondo.

Raper dał się wygadać człowiekowi, który chwycił za mikrofon. Okazało się, że fan zaapelował do publiczności o minutę ciszy dla zmarłego Leha, rapera z Gdyni, który zginął w wypadku w 2019 roku. Kiedy skończył przemówienie, Belmondo dopilnował, żeby zszedł ze sceny.

W komentarzach pod filmem z zajścia, który znalazł się na TokToku, pojawiły się odniesienia do Sobla, który nie wykazał się taką cierpliwością jak Belmondziak. Podczas koncertu w Krakowie zwyzywał fana, który wszedł na scenę. Jak widać, słuchacze nadal nie mogą wybaczyć mu tamtego zachowania.