Dorota Masłowska z okrutną krytyką za nową muzykę. Autorka odpowiada: konserwatyzm, przemoc, terror
Dorota Masłowska wydała nowy utwór w wytwórni rapera Solara. Po premierze zalała ją fala okrutnej krytyki. Autorka odpowiada na komentarze w sieci.

Dorota Masłowska to znana polska pisarka, laureatka Nagrody Literackiej "Nike" za powieść "Paw królowej". Autorka zadebiutowała w 2002 roku książką "Wojna polsko-ruska pod flagą biało-czerwoną", która zebrała pozytywne recenzję Jerzego Pilcha czy Marcina Świetlickiego. Pozycja szybko stała się bestsellerem, została przetłumaczona na kilka języków oraz zekranizowana 7 lat później przez Xawerego Żuławskiego. W głównych rolach w dramacie mogliśmy zobaczyć Borysa Szyca, Sonię Bohosiewicz i Romę Gąsiorowską.
Dorota Masłowska podpisała kontrakt z wytwórnią Solara. Opublikowała pierwszy singiel
Masłowska poza pisaniem powieści, felietonów czy recenzji książek od lat zajmuje się też muzyką. W 2003 roku nagrała dwa utwory z formacją Cool Kids of Death, jednak już wcześniej zakładała własne zespoły takie jak Fałszerze, Recept, Wściekłość i wrzask czy Pałac Wujka Leszka.
Szersze grono poznało Masłowską od muzycznej strony w 2014 roku, kiedy wydała album pod pseudonimem "Mister D". Płyta "Społeczeństwo jest niemiłe". W jednym z teledysków promujących materiał zagrała modelka Anja Rubik.
Twórczość zarówno pisarska jak i muzyczna Doroty Masłowskiej nie przypadnie do gustu każdemu. Często spotyka się z niezrozumieniem i krytyką. Podobnie było w przypadku premiery najnowszego singla artystki - "Motyle".
Dorota Masłowska ofiarą okrutnej krytyki. Autorka odpowiedziała
Tym razem Masłowska podjęła współpracę z wytwórnią rapera Solara, która wydaje między innymi płyty Maty. Label otworzył właśnie swój nowy oddział, a jego pierwszą podopieczną została znana pisarka. Jak czytamy w poście SBM pod singlem "Motyle":
SBM A. Alternatywne, Artystyczne, Awangardowe, Angażujące… Zobaczymy, ramy nie są nam tutaj potrzebne. To label, który stworzyliśmy, aby dać ambitnym, szukającym nowych środków wyrazu twórcom, przestrzeń i swobodę artystyczną.
Utwór zalała fala krytycznych komentarzy. Wiele z nich miało bardzo okrutny, przemocowy i seksistowski charakter.
Dorota Masłowksa postanowiła odnieść się do krzywdzących głosów.
Odbiór mojego i Solara utworu słowno-muzycznego „Motyle” jak wiadomo, nie jest zbyt ciepły. Znawcy zarzucają mu: a-słuchalność, A-słuchalność, asuchalność, Asłóchalność, asuhalnoźdćć. I że motyle nie rymuje się z motyle (moim zdaniem akurat bardzo się rymuje, rym tzw. dokładny!!) i wiele innych zarzutów dotyczących mojej dykcji, głosu, słuchu muzycznego i jakości mojego tekstu, jak również a może i przede wszystkim: że jest tyle bardziej utalentowanych osób, z kim utrzymuję stosunki seksualne w SBM, że mnie wydali, czyją jestem krewną i dlaczego jestem taka stara i gruba.
Artystka przyznała, że to nie pierwszy raz kiedy czyta o sobie podobne słowa.
Nie będę wchodzić w polemikę z tym pożarem, zwłaszcza że to ten typ ognia totalnego, szalonego, który pali strażaków i węże strażackie, jak również gaszącą go wodę. Ja na tym pożarze se piekę kiełbasę (wege), bo obchodzę właśnie 20-lecie napisania Wojny Polsko-Ruskiej. Ten pożar jest moimi świeczkami urodzinowymi. Patrzę, jak się jara. Myślę sobie, że 20 lat temu słyszałam słowo w słowo (może trochę lepsza ortografia) to samo. Że chujnia, gówno, sraka, co to za sztuka, tylu jest utalentowanych, kto ją rucha i że taka brzydka.
Masłowska zdaje sobie sprawę, że nie dotrze ze swoim przekazem do wszystkich i nie taki jest jej cel, jednak ubolewa nad tym, że przez 20 lat jej działalności w społeczeństwie niewiele się zmieniło. Zaznacza również, że niektóre z komentarzy są bardzo przemocowe. Zauważa, że "dziaderskie dziedzictwo" ujawnia się w głowach głównie kobiet.
Wtedy skotłowali się odbiorcy starsi, po 20 latach ten sam zestaw figur szachowych wychodzi z młodych głów:
- nieuzasadniony, niesprawiedliwy awans
- zabobonna wiara w moc stosunku oralnego jako jego akceleratora
- seksualne podłoże awansu, choć też nieco komplikująca sprawę
odrażająca nieatrakcyjność awansującej
- stara. gruba. zrzygałem się.
To jest dla mnie jak mikroplastik w naszych organizmach. Mroczne dziaderskie dziedzictwo ujawniające się w głowach małolatów, w dużej mierze dziewczyn. Konserwatyzm, przemoc, anty-wolność, terror nicości.
Po opublikowaniu wpisu artystka otrzymała wiele wsparcia od fanów, czytelników, słuchaczy i bliskich. W kolejnym poście podkreśliła, że czuje się dobrze, a opinie w internecie nie wpływają na jej poczucie własnej wartości.
Na koniec. Dziękuję tu zbiorczo za wszystkie głosy wsparcia. Wszystkie widzę, wszystkie mam w sercu. Nie, żeby te hejty mogły jakoś szczególnie zatrząść moją samooceną, bo ta- uwaga, akurat fajna rzecz- jak się jest tak starą, to jest zbudowana na rzeczach stabilniejszych niż komentarze w internecie.