Obserwuj w Google News

„Vortex“ – najbardziej osobisty film Gaspara Noe. Fragment i mini-recenzja [WIDEO]

4 min. czytania
20.07.2021 13:39
Zareaguj Reakcja

„Vortex“ to najbardziej osobisty film Gaspara Noe. Reżyser „Nieodwracalnego”, „LOVE” i „Climaxu” zaprezentował pierwszy materiał promocyjny kameralnego dramatu. Po premierze w Cannes, oceniamy niecodzienne dla twórcy dzieło filmowe.

Vortex - kadr z filmu
fot. materiały prasowe festiwalu w Cannes

„Vortex” to historia starszego małżeństwa, które musi poradzić sobie z problemami starości oraz chorobą Alzhaimera nestorki rodu. Dramat, rozgrywający się w czterech ścianach domostwa, przywodzi na myśl „Miłość” Michaela Haneke. Obie produkcje operują bowiem podobnymi środkami filmowymi i przedstawiają w gruncie rzeczy bardzo zbliżoną historię. 

Jak dowiadujemy się z niedawnych doniesień prasowych, film powstał z wyjątkowo personalnych pobudek. W niedawnym wpisie na portalu społecznościowym Instagram, Noe wrzucił bowiem zdjęcie, które zmroziło krew w żyłach fanów reżysera. Na fotografii widzimy mężczyznę podłączonego do respiratora, który dochodzi do siebie po udarze. Na zdjęciu widnieje sam Gaspar, który półtora roku temu trafił do szpitala z powodu poważnego uszczerbku na zdrowiu.

Redakcja poleca

To wydarzenia miało ogromny wpływ na życie i twórczość reżysera. W rozmowie z portalem IndieWire, twórca zdradził, że po udarze przestał palić, brać narkotyki, a nawet całkowicie wyzbył się soli. Uświadomił sobie bowiem ulotność ludzkiego życia i postanowił podjąć ten temat w opowieści filmowej. Temat „Vortexu” zainspirowany został także relacją jego własnych rodziców, którzy sami zmagają się z chorobą Alzhaimera matki reżysera. Noe chciał swoim filmem oddać głos tym, którzy codziennie, bez narzekania i zapominając o własnych potrzebach, zmagają się z pomocą najbliższym, nękanym przez różnorodne choroby. Efektem jest film „Vortex” – kameralny dramat o przemijaniu, tak różny od wcześniejszych dzieł reżysera.

„Vortex” – pierwszy fragment 

W ramach promocji obrazu, w sieci pojawił się pierwszy, premierowy fragment obrazu. Przedstawia on rozmowę dwójki małżonków i pochodzi wprost z pierwszych minut najnowszego dzieła reżysera.

Redakcja poleca

„Vortex” – obsada i ekipa 

Za scenariusz i reżyserię odpowiada sam Gaspar Noe. Twórca „Wkraczając w pustkę” zebrał jednak na ekranie ikoniczne postaci kina. W głównej roli obsadził włoskiego twórcę kultowych horrorów i filmów grozy Dario Argento. Jego partnerkę gra natomiast Francoise Lebrun., a ich syna Alex Lutz. Wybory castingowe stanowią wartość dodaną filmu, stanowiąc ciekawy komentarz, pokazujący, że nikt, nawet najwięksi, nie unikną starości.

Sonda Radia ZET

Chcesz być na bieżąco? Dołącz do grupy " Filmy i seriale - newsy i dyskusje fanów" na Facebooku.

„Vortex“ – mini-recenzja produkcji, prosto z Cannes

Światowa premiera filmu „Vortex” odbyła się podczas zakończonego niedawno 74. festiwalu filmowego w Cannes. Podczas imprezy, naszemu recenzentowi udało się zobaczyć produkcje, dlatego możemy teraz zaprezentować mini-recenzję dzieła, wprost z francuskiej stolicy kina. 

„Vortex” to najbardziej kameralne dzieło Gaspara Noe. Produkcję, która w większości rozgrywa się w jednym mieszkaniu pewnej pary małżeńskiej o wieloletnim stażu,  ogląda się niczym wariację twórcy „Carne” na temat „L’Amour” Michaela Haneke. Podobny jest nie tylko temat przemijania, ale i zbliżona jest optyka prezentowania wydarzeń, pełna czułości i drobnych gestów pomocy.

Najciekawszym zabiegiem zastosowanym w filmie jest jednak formalna klamra, która w jednej z początkowych scen rozdziela ekran na dwie części. W jednej z pierwszych sekwencji oglądamy parę małżonków leżących razem w łóżku. Po chwili przez środek ekranu zaczyna przechodzić jednak czarna linia, która oddziela dwójkę bohaterów od siebie. Od tego momentu, wszystkie wydarzenia zaczniemy oglądać w dwóch równolegle rozgrywających się okienkach na ekranie. Z jednej strony – opowieść o dniu mężczyzny, a z drugiej – o wydarzeniach z codzienności kobiety.

Zabieg ten jest niezwykle intrygujący i podbijający cały wydźwięk dzieła. Po pierwsze – pokazuje jak dwoje ludzi, którzy mieszkają w tym samym domu, może wieść tak różne, niezależne od siebie żywota. Po drugie – ta zabawa formalna przyjmuje momentami ciekawy wygląd, zwłaszcza, gdy bohaterowie wchodzą ze sobą w interakcję. Widzimy wtedy te same wydarzenia, z dwóch perspektyw równocześnie. Jak gdyby dostajemy coś na wzór efektu 3D, który w swoim niedawnym filmie próbował zastosować Jean-Luc Godard. Po trzecie – zagranie to uatrakcyjnia film, który jest dość klasycznie prowadzonym dramatem filmowym. Noe słynie z nietuzinkowych i zaskakujących pomysłów inscenizacyjnych, ale „Vortex”, poza tym głównym zabiegiem wizualnym, nie oferuje nam więcej uciech audiowizualnych.

To film skupiony na emocjach i bohaterach, oparty na dialogach i codziennych rytuałach. Z tego powodu, „Vortex” jest jednym z najbardziej osobistych, stonowanych i spokojnych filmów francusko-argentyńskiego reżysera, a przy tym historia, która urzeka swoim uniwersalizmem i emocjonalnym wydźwiękiem, zrozumiałym w różnych szerokościach geograficznych.

Redakcja poleca

„Vortex” – kiedy premiera?

Światowa premiera filmu odbyła się przedostatniego dnia festiwalu filmowego Cannes, w piątek 16 lipca. Seans zakończył się kilkuminutową burzą oklasków dla reżysera i odtwórców głównych ról. Na razie nie wiadomo, czy i kiedy dokładnie film trafi na polskie ekrany. Biorąc jednak pod uwagę, jak wielu fanów ma w Polsce reżyser, jedynie kwestią czasu jest ogłoszenie terminu. Na razie wiadomo jedynie, że poprzedni film reżysera – średniometrażowy obraz „Lux Aeterna” zostanie pokazany podczas tegoroczne festiwalu Nowe Horyzonty we Wrocławiu.

Czytaj także:  Festiwal Filmowy w Gdyni ogłosił filmy konkursowe na 46. FPFF [LISTA TYTUŁÓW]

RadioZet.pl/IndieWire/Festival-Cannes.com

####default####