Quentin Tarantino zrecenzował "Tenet" jednym zdaniem. Trafił w punkt!
Obserwuj w Google News

Quentin Tarantino zrecenzował film "Tenet" jednym zdaniem. Trafił w punkt!

3 min. czytania
16.07.2021 15:45
Zareaguj Reakcja

Quentin Tarantino słynie z mocnych filmów i ostrych słów, których nie szczędzi dziełom swoich kolegów po fachu. Ostatnio został zapytany o opinię na temat filmu "Tenet" Christophera Nolana. Jego odpowiedź była perfekcyjnym podsumowaniem tej produkcji.

Christopher Nolan Quentin Tarantino
fot. Rachel Murray/Getty AFP/East News

Quentin Tarantino to jeden z niekwestionowanych mistrzów współczesnego kina, a także wielki fan jego rozmaitych gatunków, który zawsze potrafi znaleźć czas na oglądanie i komentowanie filmów. Jednym z tytułów, o których opinię wyraził w ostatnim czasie, jest "Tenet" - uważany przez widzów za jedno z najsłabszych dzieł innego współczesnego mistrza kina, Christophera NolanaA co o ostatnim filmie twórcy "Incepcji" sądzi reżyser "Bękartów wojny"? 

Redakcja poleca

Quentin Tarantino zrecenzował "Tenet" jednym, idealnym zdaniem

Quentin Tarantino w ostatnim czasie udziela wielu wywiadów w związku z wydaniem swojej książki, którą napisał na podstawie  "Pewnego razu w Hollywood". Rozmowa, jaką odbył z dziennikarzami portalu Cinema Blend, również dotyczyła tej publikacji, jednak nagle zeszła na temat filmu "Tenet". Tarantino zapytany o to, co sądzi na temat ostatniego dzieła kolegi po fachu, odpowiedział:

- Myślę, że muszę go obejrzeć jeszcze raz - po czym wymownie się zaśmiał i powtórzył to samo zdanie.

Trzeba przyznać, że trudno o lepszą recenzję filmu, w którym kluczem do zrozumienia tego, co dzieje się na ekranie, jest wiedza na temat entropii, antymaterii i generalnie zaawansowanej fizyki. Nie znam nikogo, kto wyszedł z seansu "Teneta", twierdząc, że zrozumiał ten film. Niektórzy uznali, że jest to dowód na to, że Nolan kompletnie się pogubił i/lub postradał zmysły. Inni, jak Tarantino, stwierdzili, że muszą w takim razie obejrzeć go ponownie. Bo choć jego wypowiedź brzmi sarkastycznie, reżyser "Pulp Fiction" po chwili wyraził swój podziw wobec Nolana i wyjaśnił, że naprawdę zamierza jeszcze raz zobaczyć "Tenet", wspominając swoje odczucia po obejrzeniu "Dunkierki".

 - Ok, wiem, że to brzmi jak wymigiwanie się odpowiedzi. I tak było, ok. Ale już będąc szczerym, nie uważam, że naprawdę widziałem "Dunkierkę", póki nie zobaczyłem jej po raz trzeci. Nie wiedziałem, co mam z nią zrobić. Podobała mi się, ale to było tak wielkie przeżycie, że chyba nawet nie myślałem o tym jako o filmie. Dopiero, kiedy zobaczyłem to trzeci raz, zorientowałem się, że oni cofają się co chwilę w czasie. To po prostu było tak przytłaczające, patetyczne przeżycie, że potrzebowałem dwóch pełnych seansów, by podczas trzeciego faktycznie zobaczyć film, który oglądam, ponieważ wcześniej musiałem uporać się z tymi wszystkimi wrażeniami.

Na początku podkreśliliśmy, że Tarantino nie szczędzi ostrych słów, kiedy uważa film innego reżysera za nieudany. W tym miejscu warto jednak dodać, że jak mało który przedstawiciel branży filmowej, potrafi też zachwycać się dziełami innych twórców, kiedy uzna, że są tego warte.

Sonda Radia ZET

Quentin Tarantino kończy karierę. O czym będzie jego ostatni film?

Udzielając wywiadów na temat swojej książki, Tarantino nie tylko recenzuje filmy innych reżyserów, ale także wspomina o swoich planach na przyszłość. A te są bardzo sprecyzowane i, niestety, przykre dla fanów filmowca. We wszystkich rozmowach reżyser potwierdza bowiem to, co zapowiedział już dawno temu - że dziesiąty film, jaki nakręci, będzie jego ostatnim. Póki co nie zdradził jeszcze, o czym opowie jego pożegnalne dzieło. Nie wiadomo też, jaki następny film wyjdzie z warsztatu Christophera Nolana.

RadioZET.pl/Cinema Blend

Redakcja poleca
####default####