Michael Constantine nie żyje. Gwiazdor komedii "Moje wielkie greckie wesele" miał 94 lata

31 sierpnia 2021 roku odszedł Michael Constantine. Miał 94 lata. Zmarł w swoim domu w Reading w Pensylwanii. Co było przyczyną śmierci aktora?

Michael Constantine nie żyje: gdzie grał?

Jak podaje Deadline, agentka aktora - Julia Buchwald, potwierdziła jego zgon. Michael Constantine odszedł z przyczyn naturalnych. Aktor urodził się jako Gus Efstratiou 22 maja 1927 roku w Reading w Pensylwanii. Był synem imigrantów z Grecji. Karierę aktorską zaczął w połowie lat 50. na scenach teatralnych Nowego Jorku. Studiował pod okiem Howarda Da Silvii, grając na Broadwayu. Pod koniec lat 50. Constantine zadebiutował na dużym ekranie w kryminale "The Last Mile".

Redakcja poleca

Nie żyje Jean-Paul Belmondo. Legendarny aktor zmarł w wieku 88 lat

Art Metrano nie żyje. Gwiazdor "Akademii policyjnej" miał 84 lata

W tym okresie poznał swoją żonę - Juliannę McCarthy, z którą miał dwójkę dzieci. Para rozeszła się w roku 1969. Jego drugą żoną była Kathleen Christopher, z którą również się rozstał. W tym samym czasie Constantine rozpoczął karierę telewizyjną. Wystąpił wówczas w serialu "Room 222". Rola dyrektora szkoły Seymoura Kaufmana przysporzyła mu popularności. W 1970 roku otrzymał za nią nagrodę Emmy.

Constantine grał również w takich produkcjach telewizyjnych jak "Kojak", "Nietykalni" oraz "Airwolf". Wśród innych seriali z udziałem aktora znalazły się między innymi "Sirota's Court", "Naked City", "Perry Mason", "Ironside", "Strzały w Dodge City", "Remington Steele", "Napisała: Morderstwo" oraz "Prawo i porządek". 

Redakcja poleca

Michael K. Williams nie żyje. Gwiazdor "Zakazanego imperium" i "Prawa ulicy" miał 54 lata

Tomasz Knapik: kultowe filmy i seriale, w których możemy usłyszeć głos słynnego lektora [ZDJĘCIA]

Wystąpił też w takich filmach jak horror "Przeklęty", dramatach "Bilardzista" i "Przeklęty rejs" oraz komediach "Jeśli dziś wtorek, to jesteśmy w Belgii" czy "Don’t Drink the Water". Największą sławę Constantine zdobył dzięki roli w komedii romantycznej "Moje wielkie greckie wesele", w której wcielił się w Gusa Portokalosa - ojca głównej bohaterki i głowę greckiej familii. Aktor powrócił w drugiej części filmu.

RadioZET.pl/Deadline