Obserwuj w Google News

"Candyman" w czołówce w box office. Ile zarobiła nowa wersja kultowego horroru?

2 min. czytania
30.08.2021 09:50
Zareaguj Reakcja

Horror "Candyman" wszedł do kin i zajął pierwsze miejsce w box office. Nia DaCosta - twórczyni filmu, stała się pierwszą czarnoskórą reżyserką, która odniosła taki sukces. Ile zarobiła nowa wersja "Candymana"?

YAHYA ABDUL-MATEEN II - Candyman - kadr z filmu
fot. Album Online/East News

Ostatni weekend sierpnia 2021 w USA należy do filmu "Candyman". Długo wyczekiwana kontynuacja słynnego slashera z lat 90. okazała się kinowym hitem i trafiła na szczyt podium najlepiej zarabiających produkcji. Jak prezentuje się wynik finansowy "Candymana" w reżyserii Nii DaCosty?

"Candyman" - Nia DaCosta pierwszą czarnoskórą reżyserką z rekordem box office

Seria "Candyman" poza makabrycznymi scenami morderstw od początku niosła za sobą komentarz społeczny. Nie inaczej jest w przypadku nowego filmu o upiorze z hakiem zamiast dłoni, pojawiającym się po pięciokrotnym wypowiedzeniu jego imienia podczas patrzenia w lustro. Poza walorem rozrywkowym pojawiają się więc też treści dotyczące realnego świata. 

Redakcja poleca

Jak podaje Deadline, film DaCosty zarobił 20,4 miliony dolarów w ciągu pierwszego weekendu po premierze. Tym samym twórczyni stała się pierwszą czarnoskórą reżyserką, której produkcja trafiła na szczyt box office. Poprzedni rekord należał do Avy DuVernay i jej produkcji "Pułapka czasu", która znalazła się na drugim miejscu najlepszych produkcji, zaraz po filmie "Black Panther". Mimo to "Pułapka czasu" zarobiła więcej pieniędzy w weekend otwarcia, bo 33,1 miliona dolarów, ale warto brać pod uwagę, że w dobie pandemii koronawirusa frekwencja kinowych widzów znacznie spadła.

Debiutem DaCosty był film "Little Woods" z 2018 roku. Dramat z Tessą Thompson i Lily James w rolach głównych poruszał wiele poważnych tematów takich jak ubóstwo, dostęp do opieki zdrowotnej czy wymiaru sprawiedliwości. Społeczny wymiar twórczych zainteresowań reżyserki odbił się również w nowym "Candymanie", bo w większej mierze niż oryginalny horror, produkcja skupia się na systemowym rasizmie obecnym w Stanach Zjednoczonych.

Redakcja poleca

"Candyman" - o czym jest film?

Historia rozgrywa się wiele lat po wydarzeniach z oryginalnego slashera. Tytułowy upiór stał się legendą miejską, o której mieszkańcy Cabrini-Green w Chicago nadal pamiętają. Fotograf Anthony (Abdul-Mateen II), który zamieszkał w okolicy ze swoją dziewczyną Brianną (Teyonah Parris), zafascynowany opowieścią o Candymanie, postanawia rozwikłać jego zagadkę. Producentem nowego "Candymana" jest Jordan Peele - twórca takich horrorów jak "Uciekaj!" i "To My". Film można oglądać w kinach od 27 sierpnia 2021 roku.

Sonda Radia ZET

RadioZET.pl/Deadline

####default####