Szok! Piotr Kraśko wrócił do „Faktów”. Zwrócił się wprost do widzów. Czy Ci mu wybaczą?
Piotr Kraśko ponownie w „Faktach” – taki widok zobaczyli widzowie TVN, gdy w Wigilię włączyli główne wydanie pasma informacyjnego stacji. Mogli poczuć się zszokowani. W końcu to pierwszy występ w programie prezentera od pół roku i afery z brakiem prawa jazdy. Prowadzący zwrócił się wprost do widzów. Czy mu wybaczą?
Piotr Kraśko zszokował wszystkich, pojawiając się w głównym wydaniu „Faktów”. To jego pierwszy występ w programie, od czerwca, gdy został wysłany na przymusowy urlop po aferze związanej z jazdą samochodem bez prawa jazdy i informacji, że zalega z z podatkami. (Wedle informacji Super Expressu prezenter nie płacił podatków w latach 2013-2017). Dziennikarz dość szybko zapłacił jednak stosowną karę, zaś „po ujawnieniu afery z brakiem prawa jazdy zatrudnił na jakiś czas szofera”, jak czytamy w materiale SE.pl. Teraz więc powraca na łono „Faktów”, starając się zapomnieć o błędach przeszłości. Ba! Wspominając o wybaczeniu w odezwie wprost do telewidzów.
Piotr Kraśko w „Faktach”. Powrót po pół roku
O powrocie Kraśko do TVN krążyły w ostatnich dniach plotki. Wedle informacji Super Expressu istniała duża szansa, że były dziennikarz Telewizji Polskiej zostanie korespondendem TVN z USA. Jak widać – tak się jednak nie stało. 21 grudnia Kraśko powrócił na łamy stacji, by poprowadzić „Fakty po Faktach”, a już w Wigilię zasiadł w studio, by poprowadzić główne wydanie informacji. Po segmencie, poświęconym najważniejszycm wydazeniam z Polski i świata, zwrócił się wprost do telewidzów.
- No cóż, człowiek przez całe życie z pokorą doświadcza, że są chwile i lata lepsze i gorsze, ale kiedy jeśli nie w ten wieczór wierzyć, że to, co lepsze, może być przed nami – powiedział, nawiązując najpewniej do wszystkich afer, w których centrum znalazł się w tym roku.
Następnie dodał, składając życzenia od całej stacji:
- Bardzo państwu dziękuję, że są państwo teraz z nami i w imieniu nas wszystkich tutaj życzę wszystkiego, co najlepsze! Jeśli kiedyś życzenia "dużo zdrowia" brzmiały trochę rytualnie, to teraz pewnie są najważniejsze. I jak najwięcej radości z bliskimi! Spokojnych, rodzinnych, wesołych świąt!
Czytaj także: Rolnik szuka żony: reżyser ujawnił szczegóły afery z Mateuszem
RadioZET.pl/SE.pl/Instagram
Najlepsze filmy półrocza 2022 - redakcyjne TOP12 [LISTA i ZDJĘCIA]
Tu się dzieje
