Black Eyed Peas nie mogą znieść polskiej pogody? Poszli w ślady Edyty Górniak

Sylwester Marzeń TVP za pasem, więc gwiazdy zaczęły zjeżdżać do Zakopanego. Co prawda po tym, jak Mel C odwołała swój występ, podczas imprezy zobaczymy nieco inny skład sław, niż pierwotnie zakładano, lecz widzowie wciąż mogą liczyć na moc wrażeń. Podczas sylwestrowej nocy na antenie TVP, oprócz Edyty Górniak, Zenka Martyniuka i zespołu Boys, zobaczymy także legendę współczesnej muzyki popularnej — Black Eyed Peas.

— Oj, nie ma lipy! Ani londyńskiej mgły! Główna gwiazda #Sylwestra Marzeń to @blackeyedpeas. Amerykańscy królowie hip-hopu — zapowiedział publiczny nadawca na Instagramie.

Redakcja poleca

Sylwester Marzeń TVP. Telewizja zapowiada wzruszające duety i starą scenografię

Afera o Sylwester Marzeń TVP. Stacja szuka winnego, na Woronicza huczy

Black Eyed Peas nie mogą znieść polskiej pogody?

Według doniesień Edyty Górniak Telewizja Polska nie zadbała o komfort największych gwiazd. Celebrytka opublikowała w sieci nagranie, w którym pokazuje, w jaki sposób traktowane są "big stars". Organizatorzy imprezy mieli zatroszczyć sie o catering dla muzyków, lecz nie zadbali o to, by mieli gdzie zjeść. Jednak nie to jest powodem do zmartwień członków grupy Black Eyed Peas.

Przyzwyczajeni do pięknej kalifornijskiej pogody muzycy mają problem z zaakceptowaniem polskich temperatur. Najwyraźniej nikt ich nie powiadomił o tym, że grudniowa pogoda, zwłaszcza w górach, bywa naprawdę nieprzewidywalna. W efekcie Black Eyed Peas byli zmuszeni udać się na niezaplanowaną wycieczkę do... sklepu z bielizną termiczną.

— Panowie przylecieli wczoraj do Krakowa, a potem przemieścili się do Zakopanego. Na start zażyczyli sobie golonkę, więc spróbowali już polskiego specjału. Wczoraj zaliczyli też spacer po Krupówkach, bo od razu chcieli zwiedzać Zakopane. Zaskoczyła ich tam... zima. Dziś w pośpiechu kupują z menedżerem bieliznę termiczną — poinformowało cytowane przez Plejadę.pl źródło.

To, co dla jednych stanowi spory problem, dla innych jest chlebem powszednim. Edyta Górniak, która zjadła zęby na sylwestrowych koncertach, jakiś czas temu przyznała, że bielizna termiczna jest jej "must have" podczas noworocznego eventu.

— To, co jest najważniejsze w garderobie, to pamiętam, że trzeba mieć taką fajną termiczną bieliznę, bo nie ma żartów. Jest bardzo zimno, jesteśmy cały czas za kulisami. Jest gorąca atmosfera, dużo adrenaliny, ale potem można się pochorować, więc trzeba się bardzo dobrze zabezpieczyć — tłumaczyła w rozmowie z Jastrząb Post polska gwiazda.

Należy się cieszyć z faktu, że członkowie Black Eyed Peas poszli po rozum do głowy i wzięli przykład z Edyty Górniak, inwestując w odpowiednie ubrania. Nagła choroba mogłaby przecież popsuć ich sylwestrowy występ. A wtedy sytuację musiałyby ratować gwiazdy disco-polo...

Zobacz także: Ujawnili pierwsze gwiazdy Sylwestra Marzeń w TVP 2022/2023. Kto wystąpi w Zakopanem?

Źródła: RadioZET.pl/Plejada.pl/Instagram: @badzmyrazem.tvp