Obserwuj w Google News

Popek kończy współpracę z Jakimowiczem. „Kolejna kobieta ze mną nie wytrzymała”

4 min. czytania
12.04.2023 09:00
Zareaguj Reakcja

Anna Popek poinformowała o swoim odejściu z TVP Info. Jarosław Jakimowicz skomentował koniec współpracy z dziennikarką. „Wiedziałem, że wcześniej czy później odejdzie” - powiedział.

popek-kończy-współpracę-z-jakimowiczem-kolejna-kobieta-ze-mną-nie-wytrzymała
fot. TRICOLORS/East News

Anna Popek niespodziewanie wróciła do „Pytania na Śniadanie”. Powiększenie grona prowadzących śniadaniówki TVP wywołało prawdziwą burzę. Gwiazdy Telewizji Polskiej mają drżeć o swoje posady. Pojawiają się plotki, że wkrótce rozpoczną się zwolnienia, a Popek szybko wygryzie konkurencję.

Dziennikarka niedawno poinformowała, że nowa fucha w „PnŚ” będzie wiązała się z jej odejściem z TVP Info. Anna Popek prowadziła tam między innymi program „W kontrze” i była telewizyjną partnerką Jarosława Jakimowicza.

- W związku z podjęciem przeze mnie nowych obowiązków w „Pytaniu na śniadanie” - zakończyłam prowadzenie programu „W kontrze” w TVP Info. Dziękuję Jarkowi Jakimowiczowi za dotychczasową współpracę - napisała gwiazda na Instagramie.

Redakcja poleca

Jarosław Jakimowicz o końcu współpracy z Anną Popek. „Wiedziałem, że wcześniej czy później odejdzie”

Anna Popek pożegnała się z „ Pytaniem na Śniadanie”, by rozpocząć prowadzenie programu „Świat się kręci”. Kiedy ten spadł z anteny, zaczęła rzadziej występować na antenie TVP, a wkrótce pojawiły się plotki o „zesłaniu Anny Popek” do TVP Info. Wydaje się o tyle dziwne, że dziennikarka miała bardzo popierać ówczesnego prezesa Telewizji Polskiej, Jacka Kurskiego. Takiego zdania jej przynajmniej jej były współprowadzący z „PnŚ” - Michał Olszański, który udzielił wywiadu Wirtualnej Polsce.

Śniadaniówkę „Wstaje dzień” TVP Info i program polityczny „W kontrze” prezenterka zamieniła na „Pytanie na Śniadanie” dopiero po objęciu fotela prezesa przez Mateusza Matyszkowicza, którego pracę wcześniej bardzo zachwalała. Odejście z „informacyjnego” programu Telewizji Polskiej wiązało się jednak z pożegnaniem z Jarosławem Jakimowiczem. Co o byłej współprowadzącej powiedział pracownik TVP?

- Myślę, że stało się bardzo dobrze. Wniesie fajną energię i szlachetność do „Pytania na śniadanie”, bo niewątpliwie Ania jest uosobieniem kobiety delikatnej i wrażliwej, bardzo kulturalnej z dużą wiedzą o sztuce i dużym poczuciem estetyki. Ania kocha wystawy, wizyty w ambasadach, korpus dyplomatyczny. Bardzo się cieszę z jej powrotu do telewizji śniadaniowej. Całe życie pracowała na Woronicza i wraca w to miejsce, ale oczywiście smutno mi trochę, że tak szybko się rozstajemy. Widziałem fragment, jak ostatnio prowadziła program z Olkiem Sikorą i trochę mu zazdroszczę, bo dopiero co siedziała obok mnie. Ja się przywiązuję. Anię będę bronił i wspierał zawsze, o czym dobrze wie. Jak będzie potrzeba przybicia gwoździa w ścianę czy komuś w głowę, to ja dla niej to zrobię - mówił w rozmowie z Plotkiem jak zwykle nieco kontrowersyjny Jakimowicz.

W dalszej części swej wypowiedzi wspomniał o krętych ścieżkach telewizyjnej kariery Popek. Zaczął też zastanawiać się, czy rezygnacja koleżanki z prowadzenia „W kontrze” nie była dobrze przemyślanym ruchem. Jarosław bowiem dobrze wie, że gdy w Polsce zmieni się władza, on prawdopodobnie straci pracę w TVP.

- Ania przez lata była jedną z gwiazd na Woronicza i nagle przestała tam pracować. Gdy była u nas w TVP Info, myślę, że nie było to dla niej proste. Taka ogromna lekcja pokory. Dużo rozmawialiśmy o tym, że na pewno program „W kontrze” spowoduje, że będzie jej więcej. Telewizja to takie miejsce, gdzie musi cię być dużo. Wiedziałem, że wcześniej czy później odejdzie, bo musi wrócić do rozmów o sztuce i kulturze, a nie uczestniczyć w szarpance politycznej, którą ja uprawiam. Teraz przy wyborach władza się nie zmieni, to wiadomo. Jednak jak kiedyś to się stanie, to ja kopa w tyłek dostanę od tej nowej władzy i będę leciał lotem koszącym nad Warszawą, a nie Ania. Ona wtedy będzie mogła spokojnie jechać na Woronicza i robić to co kocha i do czego jest stworzona.

Jarosław Jakimowicz o utracie kolejnej współprowadzącej. „Proszę zobaczyć co się wydarzyło z każdą”

Jarosław Jakimowicz słynie z niezwykle kontrowersyjnych wypowiedzi i wręcz agresywnych zachowań na wizji. W rozmowie z portalem odniósł się do złośliwych komentarzy o utracie kolejnej współprowadzącej programu. Przypomnijmy, że „W kontrze” wcześniej prowadziła Magdalena Ogórek, jednak zrezygnowała z bycia gospodynią politycznego show. Tłumacząc powody swojej decyzji dziennikarzom Super Expressu, przyznała, że bardzo różni się od Jakimowicza. „Mówimy zupełnie innymi językami” - wyjaśniła dyplomatycznie. Z kolei Anna Popek to już trzecia gospodyni „W kontrze” - zastąpiła w tej roli Agnieszkę Oszczyk.

- Wiem, że pojawią się komentarze, że kolejna kobieta nie wytrzymała z Jakimowiczem i że muszę być straszny. Nie ma już wpisów, które mogą wpłynąć na moje złe samopoczucie. Ja je wszystkie znam i sam mogę je tworzyć - powiedział gwiazdor TVP, nie przejmując się zbytnio kolejnymi plotkami.

Jakimowicz uważa wręcz, że zarówno Magdalena Ogórek, jak i Anna Popek wiele zawdzięczają współpracy z jego osobą. „Telewizja jest takim miejscem, że jak w niej jesteś, to cię widzą i ci coś proponują. Jak jesteś w programie charakterystycznym, który zwraca uwagę, to ludzie wiedzą, że żyjesz i wtedy cię zatrudniają. Tak jest przy serialach, programach, itd. Bycie w telewizji napędza machinę” - tłumaczył.

- Wszystkie dziewczyny, które były ze mną „W kontrze” świetnie sobie radzą. Proszę zobaczyć, co się wydarzyło z każdą. Magda Ogórek ma swój program „Plan dnia”, nagle pojawia się na ramówkach, na których się nie pojawiała. Agnieszka Oszczyk od razu poszła do „Panoramy” i zaczęła prowadzić festiwale, których kiedyś nie prowadziła. (…) Miałem problem taki, jak ostatnio prowadziłem programy, że brakowało mi partnerki. Ale proszę być spokojnym, w piątek będzie nowa. Będzie super - zapowiedział pracownik TVP.

Spodziewacie się, kto odważy się poprowadzić kontrowersyjny program razem z Jarosławem Jakimowiczem?

Sonda Radia ZET
####default####