Piotr Jacoń nagłośnił skandaliczną decyzję Ministerstwa Kultury. Pójdą na to nasze pieniądze
Dziennikarz TVN24 Piotr Jacoń, prywatnie ojciec transpłciowej Wiktorii, poinformował, co planuje dofinansować resort kultury rządu PiS. Sprawa wydaje się bulwersująca, zwłaszcza że pójdą na to pieniędzy podatników. "To transfobia w czystej postaci. Za nasze pieniądze. Także moje" - zwraca uwagę Jacoń.

Piotr Jacoń w 2021 roku wyznał publiczne, że ma transpłciową córkę. Od tamtej pory dziennikarz TVN24 często opowiada o walce Wiktorii z bezdusznymi procedurami prawnymi. Dziewczyna musiała m.in. pozwać swoich rodziców do sądu o to, że niepoprawnie wskazali jej płeć przy narodzinach. Tylko taką drogą mogła zostać uznana przez system NFZ. Przed finałem WOŚP Jacoń nagłośnił problem w sztabie Orkiestry i apelował do Owsiaka o pilne zmiany dla osób transpłciowych, chcących zostać wolontariuszami.
Piotr Jacoń o dofinansowaniu transfobicznej książki
Dziennikarz, walczący o prawa do godnego życia osób transpłciowych, nagłośnił temat dofinansowania przez resort kultury książki o tytule "Nieodwracalna krzywda. Transpłciowe uwiedzenie naszych dzieci".
- Już sam tytuł mówi wiele (choć pewnie we wniosku o dotację, ktoś musiał to rozwinąć, o zgrozo). Ludzi ministra przekonało to na tyle, by z publicznych pieniędzy wydać na tę publikację prawie 20 tysięcy złotych. Mnie przekonywać nie trzeba, że to transfobia w czystej (brudnej?) postaci. Za nasze pieniądze. Także moje - zwraca uwagę Piotr Jacoń.
Prezenter próbował skontaktować się z wydawnictwem, by ustalić autora publikacji. - Na jednej ze stron znalazłem odesłanie do Klubu Książki Katolickiej. Zadzwoniłem. Ale pani, która odebrała, poleciła mi kontakt drogą mejlową lub pocztą - relacjonuje Jacoń.
Przytoczył też uzasadnienie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które na liście dofinansowanych dzieł zamieściło książkę o transpłciowości - sądząc po tytule - opisanej jako szkodliwą ideologię i zagrożenie dla tradycyjnych wartości.
"Strategicznym celem programu jest podnoszenie poziomu świadomości literackiej i uzupełnienie rynku wydawniczego poprzez dofinansowywanie wartościowych, niekomercyjnych publikacji literatury polskiej i światowej, ze szczególnym uwzględnieniem dzieł mierzących się z zadaniem utrwalenia tożsamości kulturowej i narodowej poprzez odniesienie się do ważnych dla polskiej kultury rocznic, jubileuszy czy wydarzeń historycznych" - czytamy.
- Polska 2023. Nie moja - skwitował smutno decyzję ministerstwa Piotr Jacoń.