Paulina Smaszcz zostanie babcią-petardą: „Jestem cała w skowronkach”
Paulina Smaszcz potwierdziła, że wkrótce zostanie babcią. Jej syn Franciszek niedługo powita na świecie pierwsze dziecko. Jak dziennikarka szykuje się do nowej roli?

Paulina Smaszcz i Maciej Kurzajewski mają powód do radości. Plotki o tym, że byli małżonkowie wkrótce zostaną dziadkami, okazały się prawdą. Prezenter TVP nie chciał komentować medialnych doniesień. Początkowo przed publicznymi wypowiedziami wzbraniać miała się też Smaszcz, jednak zdążyła już pochwalić się przygotowaniami do nowej roli. Jaką planuje być babcią?
Paulina Smaszcz szykuje się do roli babci. Pomoże w opiece nad dzieckiem syna
Informację o powiększeniu się rodziny Kurzajewskiego i Smaszcz podał Super Express. Teraz „kobieta-petarda” potwierdziła w rozmowie z portalem Świat Gwiazd, że zostanie babcią.
- Tak, to prawda! To najpiękniejszy prezent na 50. urodziny, jaki mogłam sobie wymarzyć. Musimy być jeszcze ostrożni, bo termin jest dopiero za jakiś czas, ale ja już jestem cała w skowronkach. Nie mogę się doczekać! Niech już tylko się dzieją dobre rzeczy, złych już wystarczy - powiedziała pełna nadziei Paulina.
Dziennikarka jakiś czas temu zapisała się na kurs języka włoskiego. Pojawiły się więc głosy, że Smaszcz wkrótce opuści Polskę i przeprowadzi się do najstarszego syna, Franciszka, by pomóc mu w opiece nad dzieckiem. Paulina uważa, że jej największym w życiu wyzwaniem i karierą było macierzyństwo. Gwiazda wyznała, że zamierza pomóc młodym rodzicom w opiece nad dzieckiem.
- Jeśli mój syn i moja synowa poproszą mnie o pomoc, to będę niczym ta walkiria, Hestia czy Nike z Samotraki: zawsze dla nich. I to nie tylko, by opiekować się dzieckiem, ale też, by opiekować się nimi. By mogli odpocząć, wyspać się, iść na randkę. Żebym mogła im ugotować i posprzątać. Żeby oni poczuli, że rodzicielstwo to nie jest przykry obowiązek, tylko coś wspaniałego, co buduje związek, co scala i zwiększa wzajemny szacunek oraz miłość - dodała.
Obserwatorzy polskiego show-biznesu liczą na to, że pojawienie się na świecie nowego członka rodziny zakończy konflikt Pauliny Smaszcz i Macieja Kurzajewskiego. Myślicie, że byli małżonkowie odnajdą się w roli dziadków?