Obserwuj w Google News

Paulina Smaszcz ujeżdża byka! Nagranie z początków kariery hitem sieci

2 min. czytania
27.03.2023 17:41
Zareaguj Reakcja

Paulina Smaszcz to jedna z najbardziej rozpoznawalnych polskich gwiazd – ostatnio szczególnie przez nowy związek jej byłego męża, Macieja Kurzajewskiego. Zanim kobieta-petarda została mentorką polskich kobiet, długo pracowała w mediach. Światło dzienne ujrzało nagranie z początków kariery, gdy ujeżdżała byka.

Paulina Smaszcz
fot. Pawel Wodzynski/East News, YouTube erbojtv

Paulina Smaszcz początkowo pracowała jako hostessa i modelka. Potem udało jej się nawiązać współpracę z TVP. Pracowała m.in. jako prowadząca w TVN Style program „Mamo, to ja” czy też „Pytanie na śniadanie” w TVP. Na koncie ma też zatrudnienie w firmach Microsoft czy Canal Plus.

W sieci pojawiło się nagranie z 1999 roku, kiedy to miało miejsce otwarcie pierwszego polskiego kanału sportowego Wizja Sport. Paulina Smaszcz była związana nie tylko z tą stacją, ale też z Wizją TV i Naszą TV. Dziś wideo, na którym dziennikarka próbuje okiełznać byka, jest nie lada smaczkiem.

Zobacz także:  Paulina Smaszcz zapozowała bez stanika. Fani przemówili jednym głosem

Paulina Smaszcz próbuje okiełznać byka

Paulina Smaszcz wraz z kamerami pojawiła się w centrum Warszawy, gdzie świętowano otwarcie Wizji Sport. Każdy chętny mógł spróbować swoich sił. Pewna siebie młoda dziennikarka również wskoczyła na elektryczne zwierzę.

- Któż z nas, oglądając westerny, nie marzył, by zostać kowbojem i jeździć na pięknym koniu w kowbojskim kapeluszu? Ale my dzisiaj mamy dla państwa jazdę na elektrycznym byku. To wcale nie jest takie proste, wręcz przeciwnie, Trzeba się bardzo zmagać z tym bykiem, żeby utrzymać się choć przez chwilę. Może i ja spróbuję? - wprowadziła nas w klimat kobieta-petarda.

- Obiecałam dzisiaj wszystkim, że spróbuję jazdy na elektrycznym byku. Takie są zadania sportowca: musi ryzykować, więc ja spróbuję dzisiaj tego byka dosiąść - mówiła Paulina Smaszcz przed kamerami.

Redakcja poleca

Niestety, Paulina Smaszcz nie odniosła zwycięstwa w tej dość nierównej walce. Dziennikarce udało się utrzymać na grzbiecie zwierzęcia, ale niedługo później runęła jak długa na dmuchane bandy. Trzeba przyznać, że robiła, co mogła, a swoim wynikiem na pewno wywołała zazdrość u kilku osób.

- Proszę państwa, to nie jest dla mnie. Ja już spróbowałam, dziękuję – powiedziała wyraźnie zmęczona walką Paulina Smaszcz.

Sonda Radia ZET
Skandale gwiazd
11 Zobacz galerię
fot. EAST NEWS
####default####