Paulina Smaszcz oszukała fanów? Zrobiła ich w konia, ale „mleko się rozlało”
Obserwuj w Google News

Paulina Smaszcz oszukała fanów? Zrobiła ich w konia, ale „mleko się rozlało”

2 min. czytania
03.01.2023 18:55
Zareaguj Reakcja

Paulina Smaszcz ostatnio poinformowała, że Nowy Rok spędziła u boku syna i ciężarnej synowej. Internauci czuli jednak, że coś tu nie gra. Czyżby dziennikarka miała oszukać fanów?

paulina-smaszcz-oszukała-fanów-zrobiła-ich-w-konia-ale-mleko-sie-rozlało
fot. Pawel Wodzynski/East News, Instagram (@paulina.smaszcz)

Paulina Smaszcz miała ostatnio naprawdę dobrą passę. Dziennikarka zapowiedziała, że zamierza odciąć się od toksycznych ludzi, a przygotowana przez nią niespodzianka dla obserwatorów, przysporzyła jej fanów. I choć darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby, gdy ogłosiła, że Nowy Rok spędziła u boku syna i ciężarnej synowej, internauci zaczęli powątpiewać w jej szczerość. Wszystko przez zdjęcie z konnej przejażdżki z synem. Spostrzegawczy obserwatorzy zauważyli, że z opublikowaną fotografią jest coś nie tak. Podejrzewali, że jest nieaktualna, zwracając uwagę na długość włosów Smaszcz. „To zdjęcie chyba jest stare? To ściema? Jeżeli tak, to słabo” - pisali i chyba mieli rację. Okazuje się, że „kobieta-petarda” prawdopodobnie zrobiła fanów w konia.

Redakcja poleca

Paulina Smaszcz nie spędziła Nowego Roku z rodziną? Zawarła z synem umowę

Dziennikarze Jastrząb Post postanowili sprawdzić, czy „rodzinny galop” gwiazdy rzeczywiście miał miejsce na przełomie 2022 i 2023 roku. Ich źródło miało potwierdzić, że internauci słusznie przeczuwali, że zdjęcie Pauliny z synem jest nieaktualne.

- To zdjęcie sprzed pięciu lat - miała poinformować Jastrząb Post osoba z otoczenia Smaszcz.

Na tym jednak nie koniec, bowiem portalowi udało się ustalić, że publikacja starej fotografii prawdopodobnie ma związek z umowę, jaką dziennikarka zawarła z jej synem, Franciszkiem.

- Starszy syn, który wkrótce zostanie ojcem, zna temperament i charakter mamy. Ceni ją bardzo, ale ma teraz z nią niepisaną umowę. Poprosił ją, by nie wrzucała zdjęć jego żony do sieci i cierpliwie poczekała na termin odwiedzin. Kocha ją i rozumie, ale teraz najważniejszy jest spokój jego rodziny, która wkrótce ma się powiększyć - miała powiedzieć reporterce znajoma Pauliny.

O tym, że Franciszek poprosił rodziców o niekomentowanie publicznie jego życia prywatnego, poinformował sam Maciej Kurzajewski, który zastosował się do prośby syna. Nieco gorzej poszło za to byłej żonie prezentera TVP.

- [Paulina Smaszcz] rozpaliła ciekawość internautów jednym zdaniem już w listopadzie, mówiąc, że na 50. urodziny dostanie prezent. A kiedy mleko się rozlało, potwierdziła w „Super Expressie”, że zostanie babcią. Ostatnio zamilkła w tej sprawie, cierpliwie wyczekując narodzin wnuka.

Jastrząb Post spekuluje, że Paulina chciała się pochwalić, że spędza początek roku z rodziną, ale niestety nie mogła udostępnić żadnego aktualnego zdjęcia z synem i synową. Wyraźnie widać, że zostanie babcią-petardą to dla niej ogromne przeżycie.

Czujecie się oszukani przez Paulinę Smaszcz? A może skoro rzeczywiście spędziła Nowy Rok w otoczeniu rodziny, nieaktualne zdjęcie to małe przewinienie?

Sonda Radia ZET
####default####