Nie ma takiej strony
Obserwuj w Google News

Smaszcz ostro odpowiada siostrze Kurzajewskiego. Uderza w całą rodzinę

2 min. czytania
25.11.2022 15:10
Zareaguj Reakcja

Paulina Smaszcz nie miała jeszcze „przyjemności” odnieść się do słów Macieja Kurzajewskiego w medialnej aferze, ponieważ gwiazdor TVP nie jest tak wylewny jak jego była żona. Na Instagramie zareagowała za to siostra dziennikarza. Paulina Smaszcz odgryzła się w związku z przytykiem.

Paulina Smaszcz
fot. TRICOLORS/East News, Tadeusz Wypych/REPORTER/East News

Paulina Smaszcz w tej trudnej dla wszystkich sytuacji musi liczyć się z krytyką. Internauci podzielili się na dwa obozy – jedni chcą, aby dała spokój Kurzopkom, inni wspierają działania „kobiety petardy”. Najwidoczniej rodzina Macieja Kurzajewskiego miała już dość coraz to nowszych rewelacji o nim.

Zobacz także:  Co Smaszcz zrobiła z psem? Internauci poruszeni losem Bono

Paulina Smaszcz reaguje na komentarz siostry Macieja Kurzajewskiego

- Ten festiwal mitomanii Pauliny uderza w Maćka, dzieci i naszą rodzinę. Wierzę jednak, że właśnie będąc jednością rodzinną, przez to przejdziemy – napisała siostra Macieja Kurzajewskiego w odpowiedzi na jeden z komentarzy dopingujących dziennikarza.

Chociaż rodzina prezentera „ Pytania na śniadanie” ma znać całą prawdę o Paulinie Smaszcz, to nie chcą ciągnąć i podsycać medialnych przepychanek. Chcieliby też oszczędzić mamie dziennikarza niepotrzebnych stresów. Nie tak dawno miała przeżyć „wtargnięcie” byłej synowej do domu, co skończyło się donosem na policję ze strony Macieja Kurzajewskiego.

Redakcja poleca

- W odróżnieniu od opinii publicznej my znamy prawdę o Paulinie. I z szacunku do matki naszych bratanków i wnuków nie będziemy uczestniczyć w tej walce. Ale z serca dziękujemy za każdy wyraz wsparcia wobec Maćka i nas – kontynuowała siostra Kurzajewskiego.

Paulina Smaszcz, jak już się przyzwyczailiśmy w tej aferze, została poproszona o komentarz odnośnie wypowiedzi siostry Macieja Kurzajewskiego. Z tym pytaniem zwrócił się do niej „Plotek”. Dziennikarka nie chciała zbytnio się rozwodzić, ale zrobiła to dosadnie.

- To ich zakłamanie osiągnęło szczyt. Ja już przestałam komentować. Z moimi synami znamy prawdę – skwitowała Paulina Smaszcz w rozmowie z „Plotkiem”.

RadioZET.pl/Plotek.pl

Sonda Radia ZET
####default####