Nie żyje Adam Bronikowski, znany dziennikarz TVP

Joanna Kosiorek

2 min. czytania

23.03.2023 16:29

Podziel się

Udostępnij przez:

Zareaguj Reakcja

Popularny prezenter „Dziennika Telewizyjnego” nie żyje. Adam Bronikowski zmarł w wieku 86 lat. O jego śmierci poinformował media syn, Marcin Bronikowski. Znana jest już data pogrzebu.

Adam Bronikowski aż 56 lat współpracował z Telewizją Polską. Znany prezenter po zakończeniu studiów dziennikarskich pracował z dziennikiem „Słowo Powszechne”, a następnie związał się z czasopismem „Przegląd Techniczny”. Jego kariera w TVP rozpoczęła się w 1967 roku, kiedy podjął pracę w programie „Dziennik Telewizyjny”.

Zobacz także: Norman Steinberg nie żyje. Twórca kultowej komedii miał 83 lata

Adam Bronikowski przez 56 lat pracował w Telewizji Polskiej

Adam Bronikowski jest również znany ze współpracy z redakcjami z branży ekonomicznej i gospodarczej – był prowadzącym tygodnika „Teraz” oraz programu telewizyjnego „Rozmowa na telefon”. Można go było oglądać w produkcjach publicystycznych: „Pod znakiem jakości”, „Kraj", „Gra o milion", „Klakson" oraz „Plusy i Minusy".

Dziennikarz jest też twórcą cyklu filmów dokumentalnych „Tam, gdzie żyją Tygrysy", które opowiadały o życiu w Azji.

Redakcja poleca

Wayne Swinny nie żyje. Gitarzysta zespołu Saliva miał 59 lat

Jadwiga Zajiček nie żyje. Legenda polskiego filmu miała 97 lat

Adam Bronikowski nie żyje. Dziennikarz TVP odszedł w wieku 86 lat

Adam Bronikowski zmarł 21 marca 2023 roku w wieku 86 lat. O śmierci dziennikarza poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych jego syn, Marcin Bronikowski.

Dzisiaj, 21 marca 2023 o 5:00 rano, w I dzień wiosny, w wieku 86 lat odszedł mój ukochany Tata, wybitny dziennikarz telewizyjny, erudyta i przyjaciel, red. ADAM BRONIKOWSKI. Nie mam słów, by opisać ból mojego serca

– napisał mężczyzna na Facebooku.

Pogrzeb prezentera TVP odbędzie się 27 marca o godzinie 13:00 w Kościele Środowisk Twórczych na Placu Teatralnym 18 w Warszawie.

Rodzinie i najbliższym Adama Bronikowskiego składamy najszczersze kondolencje.