Mama Ginekolog zostanie ukarana? Jest oświadczenie prezesa UCZKiN WUM
Obserwuj w Google News

Mama Ginekolog zostanie ukarana? Jest oświadczenie prezesa UCZKiN WUM

2 min. czytania
08.02.2023 14:33
Zareaguj Reakcja

Mama Ginekolog zostanie ukarana za swoje słowa o przyjmowaniu koleżanek poza kolejką i wykorzystywaniu przy tych wizytach sprzętu NFZ? Na lekarkę-influencerkę spadło od groma krytyki – ganią ją nie tylko internauci, ale też celebryci. Nie zgadzają się z robieniem przysług „od ręki” dobrym znajomym, gdy na niektóre wizyty trzeba czekać pół roku albo i dłużej. Prezes zarządu UCZKiN WUM wydał oświadczenie.

Mama Ginekolog
fot. Piotr Molecki/East News

Mama Ginekolog tłumaczyła się, że dzięki przyjmowaniu znajomych „po godzinach” w gabinecie prowadzonym w ramach umowy z NFZ rozładowuje kolejki w oczekiwaniu na wizytę. Influencerka została oskarżona przez internautów o kolesiostwo i nierówne traktowanie pacjentów. Skandal wciąż przybiera na sile. Rzecznik WUM zapowiedział też powołanie zespołu kontrolnego.

Na aferę, jakiej nie widzieliśmy od lat, zareagował także NFZ. Na Twitterze opublikowano wpis o treści: „Nie ma zgody na przyjmowanie koleżanek i rodziny poza kolejnością w ramach kontraktu z NFZ. W trybie pilnym żądamy wyjaśnień od Uniwersyteckiego Centrum Zdrowia Kobiety i Noworodka WUM, gdzie przyjmuje Mama Ginekolog. Nie ma lepszych i gorszych pacjentów”.

Zobacz także:  Lis broni Mamy Ginekolog. Grzmi o "furiackich atakach sfrustrowanych pańć"

Mama Ginekolog poniesie konsekwencje?

- Każdy tak robi. Ja o tym rozmawiałam z zarządem, z profesorem. To jest normalne. To jest też sposób, żeby skrócić kolejki i dostęp po prostu do lekarza – mówiła Mama Ginekolog.

Słowa Mamy Ginekolog nie pokrywają się z oświadczeniem prezesa zarządu UCZKiN WUM prof. dr hab. Tomasza Kuczura. Na oficjalnym instagramowym profilu UCZKiN opublikowano treść dokumentu. Wynika z niego, że nigdy nie było (i na przyszłość nie będzie) zgody na działania, jakimi chwaliła się lekarka-celebrytka.

- W związku z pojawiającymi się w mediach licznymi informacjami dotyczącymi wypowiedzi pracownika naszego Centrum, lekarz rezydent Nicole Sochacki-Wójcickiej, powstałych na podstawie jej osobistej działalności w przestrzeni publicznej, niniejszym, jako Prezes Szpitala informuję, iż nigdy Zarząd Spółki, którego jestem jedynym reprezentantem od kwietnia 2021 r., nie wyrażał zgody na działalność, na którą wskazywała w swoich wypowiedziach lek. rezydent Nicole Sochacki-Wójcicka. Dotyczy to zarówno jej osoby, jak i wszystkich pozostałych lekarzy zatrudnionych w Centrum. Na powyższe postępowanie Prezes Zarządu nigdy zgody nie wyraził, ani nigdy zgody takiej nie wyrazi w przyszłości – czytamy w oświadczeniu.

Prof. dr hab. Tomasz Kuczura przyznał, że nigdy nie odbył rozmowy z Mamą Ginekolog na tematy, o których wspominała. 7 lutego powołano zapowiadany zespół kontrolny. Lekarka może ponieść konsekwencje prawne.

- Ponadto Prezes Zarządu nigdy nie rozmawiał na ten temat z żadnym pracownikiem Szpitala, włącznie z lek. rezydent Nicole Sochacki-Wojcicką i nigdy w przyszłości, z żadnym lekarzem takiej rozmowy nie przeprowadzi. Jednocześnie informuję, iż w celu wyjaśnienia przedmiotowej sprawy, na polecenie Prezesa, powołany został w dniu wczorajszym zespół kontrolny i na podstawie protokołu pokontrolnego z wnioskami i rekomendacjami zostaną podjęte oficjalne decyzje, ze wszystkimi potencjalnymi konsekwencjami prawnymi lub organizacyjnymi wobec osób podejmujących działalność niezgodną z prawem, lub etyką lekarską – widnieje w dokumencie.

Redakcja poleca

Prezes zobowiązał się również do współpracy w pełnym zakresie, kiedy będzie konieczna interwencja podmiotów kontroli zewnętrznej. Zależy mu na wyjaśnieniu całej sprawy oraz na transparentnym działaniu.

Sonda Radia ZET
####default####