Maja Bohosiewicz okłamała psychiatrę. „Tępak z internetu z chorobą psychiczną"
Maja Bohosiewicz opowiedziała fanom o początkach jej terapii i walki z chorobą. Gwiazda wstydziła się wizyty u psychiatry i okłamała lekarza. Co jeszcze zdradziła aktorka?

Maja Bohosiewicz niejednokrotnie opowiadała o jej problemach ze zdrowiem. Aktorka opublikowała wpis z okazji Światowego Dnia Zdrowia Psychicznego i podzieliła się z obserwatorami historią jej walki z chorobą. Gwiazda wyznała, że cierpi na nerwicę lękową i korzysta z pomocy specjalistów. Bohosiewicz próbowała radzić sobie z napadami lęków na własną rękę. Medytowała, ćwiczyła jogę, czytała rozwojowe książki i chodziła na akupunkturę. Korzystała nawet z usług astrolożki i piła zioła od „szamana”. Dopiero wizyta u psychiatry przyniosła jej ukojenie. Droga do poprawy stanu zdrowia nie należała jednak do najłatwiejszych.
Maja Bohosiewicz wstydziła się wizyt u psychiatry
Aktorka wyznała, że pierwsza wizyta u specjalisty była dla niej bardzo trudna. Kobieta mierzyła się ze wstydem i bała się, że zostanie przez kogoś rozpoznana, gdy będzie oczekiwać przed gabinetem. Lęk przed wyśmianiem był tak duży, że aktorka nie potrafiła być szczera nawet w rozmowie ze specjalistą. Okłamała go, gdy została zapytana o jej wykształcenie.
- Boję się, co pomyśli, jak powiem, że mam średnie. „Tępak z internetu z chorobą psychiczną”. Za wszelką cenę chcę, żeby pomyślał, że jestem mądra. Żeby dobrze mnie ocenił - opisuje swoje odczucia.
Pierwsza wizyta nie przyniosła oczekiwanych rezultatów. Maja wyznała, że nie chciała uwierzyć w dobre intencje specjalisty i zrezygnowała z wykupienia przepisanych przez niego leków. Z czasem zrozumiała swój błąd i udała się do innego lekarza. Początki brania leków nadal budziły w niej liczne wątpliwości.
- Przez tydzień rzygam i prawie mdleję. Leżę w łóżku i czuję się naćpana. Co to za g*wno, które mi dał? Dzwonię do niego, mówi, żeby dalej brać - opowiadała na Instagramie aktorka.
Wytrwałość i zaufanie do psychiatry przyniosły jednak rezultaty. Mai łatwiej walczyć z wyrzutami sumienia i napadami lęku.
- Dzięki lekom mogę znowu być sobą. Dzięki lekom życie poprawia się nie tylko mnie, ale całej mojej rodzinie i wszystkim wokół - przekonuje gwiazda w poście, licząc na to, że zachęci zmagających się z podobnymi problemami do wizyty u specjalisty.
Polskie gwiazdy, które są nieuleczalnie chore [GALERIA]
