Magdalena Stępień ma ważny apel. Chodzi o Boże Narodzenie

Magdalena Stępień ma za sobą trudny czas. Musiała zmierzyć się z samotnym macierzyństwem po tym, jak Jakub Rzeźniczak porzucił ją, gdy była w zaawansowanej ciąży, a następnie dowiedziała się o chorobie synka. Mimo heroicznej walki modelki, która zakładała zbiórki na leczenie Oliwierka, chłopiec przegrał trudną walkę z rzadkim nowotworem wątroby.

Zobacz także:  Magda Stępień wyznała, dlaczego Rzeźniczak zostawił ją w ciąży. "To był cios prosto w serce"

Magdalena Stępień z ważnym apelem. „Nie piszę tego, abyście mi współczuli”

Celebrytka na jakiś czas wycofała się z życia publicznego, starając się nie komentować kolejnych doniesień o Rzeźniczaku, który regularnie chwali się w mediach społecznościowych swoimi romantycznymi uniesieniami z Pauliną Nowicką.

Stępień niedawno wróciła do pracy, by powoli nauczyć się funkcjonować w nowej rzeczywistości. Jak powiedziała, przebywanie wśród ludzi ma na nią pozytywny wpływ i działa jak forma terapii.

To jest pewnego rodzaju lekarstwo dla mnie, aby jakoś żyć i funkcjonować, żeby pchać to wszystko do przodu. Wszyscy, wiadomo, oceniają, ale dzięki temu, że jestem wśród ludzi, jakoś funkcjonuję. Więc to jest pewnego rodzaju terapia, wsparcie ludzi, których mam w Warszawie

– mówiła niedawno w rozmowie z „Pudelkiem”.

Redakcja poleca

Źle z Magdą Stępień. Poprosiła internautów o modlitwę

Makabryczne zdjęcie Magdaleny Stępień. "Szczęśliwi ludzie nie potrzebują niszczyć słabszych"

Mimo aktywności zawodowej i charytatywnej Magdalenie Stępień nie udało się jeszcze wrócić do codzienności. Ostatnio przyznała, że nie wyobraża sobie tegorocznych świąt Bożego Narodzenia.

Nie wiem, jak będą wyglądały moje święta. Wierzę w cud, że jednak do świąt Bożego Narodzenia się podniosę

 – napisała na swoim instagramowym profilu.

W najnowszym wpisie pogrążona w żałobie modelka wspomniała o swoim synku i zwróciła się do swoich obserwatorów ze wzruszającym apelem.

Każdego dnia uczę się żyć na nowo, bez Oliwierka obok. Czas zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia jest dla mnie bardzo trudny, naprawdę nie jesteście sobie w stanie wyobrazić, jak bardzo cierpię. Nie piszę tego, abyście mi współczuli, ale abyście w tej całej świątecznej gonitwie docenili wszystkich tych, których macie obok

 – poradziła i pokazała na InstaStory smutne ujęcia pisząc „Tak wyglądają moje wieczory”.

Życzymy Magdzie dużo siły i wsparcia najbliższych.

RadioZet.pl/"Pudelek"

fot. Screen Instagram/magdalena___stepien