Magdalena Stępień rusza na wojnę z hejterami. Opublikowała oświadczenie. "Działania prawne"

Magdalena Stępień w 2022 roku przeżyła nieopisaną tragedię. Zmarł ukochany syn modelki, Oliwier, owoc jej związku z Jakubem Rzeźniczakiem. Magda zorganizowała zbiórkę pieniędzy na leczenie chłopca, które po jego śmierci przekazała na pomoc innym dzieciom. Choć publicznie pokazywała faktury i rozliczenia, nadal musi mierzyć się z internetowym hejtem ze strony osób, które zarzucają jej przywłaszczenie pieniędzy ze zbiórki. Wielokrotne apele nie przyniosły rezultatu i Stępień postanowiła sięgnąć po bardziej stanowcze metody. W oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych zapowiedziała, że podjęła kroki prawne.

Magdalena Stępień będzie walczyć z hejtem. Była partnerka Jakuba Rzeźniczaka wydała oświadczenie

Na profilu Magdaleny Stępień na Instagramie pojawiło się oświadczenie, w którym po raz kolejny odniosła się do zjawiska internetowego hejtu, którego ofiarą pada.

- Powstają (…) dedykowane portale czy profile w mediach społecznościowych, które w celu budowania na tym zasięgów, skupiają swoją aktywność na nękaniu innych osób, zwłaszcza tych znanych szerszej publice. W ostatnim czasie również doświadczam wiele przypadków hejtu i rozpowszechniania nieprawdziwych informacji na temat zorganizowanej przeze mnie zbiórki, które inicjowane są przez jeden z takich profili (...) Czym innym jest rzeczowa i uzasadniona krytyka oparta o merytoryczne argumenty, a czym innym jest bezpodstawne i bezcelowe nękanie innego człowieka. Innego człowieka, który tak jak każdy z nas ma emocje i nie chce być bezpodstawnie pomawianym przez innych! - czytamy.

Stępień poinformowała, że hejterzy nie mogą już czuć się bezkarni, ponieważ podjęła kroki prawne.

Redakcja poleca

Magdalena Stępień randkuje w Dubaju. Jej ukochany to romantyk!

Stępień narzeka na życie na świeczniku. „Publiczne obrzucanie błotem i hejtem”

Magdalena Stępień pozywa hejterów. Będzie walczyć z nienawiścią w sieci

Magdalena poinformowała, że współpracuje z kancelarią prawną i zamierza dać nauczkę hejterom na sali sądowej. Chciałaby, żeby jej działania były przestrogą dla wszystkich osób krzywdzących innych swoją sieciową aktywnością.

- Dlatego w porozumieniu z kancelarią prawną, z którą współpracuję, zdecydowałam się podjąć działania prawne w stosunku do jednego z profili, który w publikowanych treściach na temat mojej osoby, ale również na temat innych osób znanych szerszej społeczności, przekracza granice wolności słowa i narusza prawo. Wierzę w sprawne działania wymiaru sprawiedliwości w tym zakresie i mam nadzieję, że będzie to nauczką dla innych hejterów, którzy powinni pamiętać, że w internecie nie są bezkarni i anonimowi - zapowiedziała.

Miejmy nadzieję, że działania Stępień rzeczywiście przyczynią się do ukarania winnych. Pamiętajmy, że internetowy hejt jest niezwykle niebezpiecznym zjawiskiem.