Obserwuj w Google News

Magda Gessler przegięła. Właściciele wściekli: „Tej klientki nie obsługujemy”

2 min. czytania
22.11.2022 14:34
Zareaguj Reakcja

Magda Gessler na cenzurowanym? W jednym z lokali gastronomicznych restauratorka nie ma już nawet czego szukać – ani szczęścia, ani jedzenia. Wszystko przez skrytykowanie kanapki serwowanej przez knajpę youtuberów i zwycięzcy Masterchefa. Przedsiębiorcy postawili sprawę jasno i Magda Gessler będzie w przyszłości dość niemile widziana w lokalu.

Magda Gessler
fot. Artur Zawadzki/REPORTER/East News

Magda Gessler 19 listopada brała udział podczas w otwarciu Food Fyrtel – hali z gastronomią ulokowanej w Galerii Posnania. Restauratorka skorzystała z degustacji kilku dań. Jednym z nich była kanapka serwowana przez GigaBułę. To firma stworzona przez Szymona „IsAmU” Kasprzyka, Sergiusza „Nitrozyniaka” Górskiego oraz Mateusza Guncela, zwycięzcę MasterChefa. Magdzie Gessler „nie podpasowało” danie, które otrzymała.

Zobacz także:  Magda Gessler w nowym reality show. Pokażą "Święta z Gesslerami"

Magda Gessler skrytykowana. Nie popisała się?

- Bułka jest sucha. No bo ten hamburger... Mam dalej śpiewać rapem? Jest do du*y – skwitowała Magda Gessler po przyjrzeniu się kanapce i ukrojeniu kawałka mięsa.

- Strasznie przepraszam, ale ten hamburger jest robiony nie na grillu, ale na tłuszczu, który przypomina mi margarynę niż cokolwiek. Ja miałam nie oceniać, ale to nie jest dobre. [...] Niech robią trochę lepsze – skwitowała Gessler.

Współtwórcy GigaBuły nie pozostawili sprawy samej sobie. Odnieśli się do krytyki Magdy Gessler. Nie kryją rozczarowania jej oceną, szczególnie że kanapka była serwowana przez wybitnego kucharza.

- Jeśli chodzi o Magdę Gessler, zawiedliśmy się strasznie... Burgera specjalnie ze Śląska przyjechał przygotować zwycięzca Master Cheefa - Mateusz Güncel, z którym współpracujemy od samego powstania pomysłu Giga Buły. Już na początku, gdy Magda Gessler usłyszała nazwę „giga śmierdziel”, nasza super telewizyjna gwiazda od razu zaczęła grymasić – czytamy.

Redakcja poleca

Właściciele lokalu nakreślili sytuację. Przede wszystkim kanapka leżała na stole przez pół godziny, zanim Magda Gessler raczyła ją spróbować. Zresztą według przedsiębiorców „spróbować” to zbyt duże słowo. Mają też za złe restauratorce, że nie spróbowała samej bułki, serów czy dodatków.

- Ledwo polizała mięso i powiedziała po prostu - „do du*y”, a na sam koniec poleciła innego burgera – żalą się. Na socialach GigaBuły opublikowano grafikę ze zdjęciem Magdy Gessler i podpisem: „Tych klientów już nie obsługujemy”.

Sonda Radia ZET
Skandale gwiazd
11 Zobacz galerię
fot. EAST NEWS
####default####