Kurdej-Szatan o konsekwencjach wpisu o Straży Granicznej. „Nadal mam bana”
Obserwuj w Google News

Kurdej-Szatan o konsekwencjach wpisu o Straży Granicznej. „Nadal mam bana”

2 min. czytania
19.01.2023 09:57
Zareaguj Reakcja

Barbara Kurdej-Szatan nadal odczuwa konsekwencje sprzeciwienia się władzom PiS. Aktorka opowiedziała, że przez konflikt z politykami straciła możliwość udziału w pewnym wydarzeniu. Ile jeszcze potrwa ban gwiazdy?

kurdej-szatan-o-konsekwencjach-wpisu-o-straży-granicznej-nadal-mam-bana
fot. MAREK LASYK/East News

Barbara Kurdej-Szatan jakiś czas temu wywołała ogromne kontrowersje, publikując emocjonalny wpis, w którym skrytykowała działania na polsko-białoruskiej granicy. Wulgarny post szybko zniknął z profilu aktorki, ale mimo to prokuratura postanowiła oskarżyć ją o znieważenie funkcjonariuszy Straży Granicznej. Tego samego dnia Jacek Kurski, który pełnił wtedy funkcję prezesa TVP, poinformował, że gwiazda zostanie zwolniona z „ M jak miłość”. Była to ostatnia produkcja Telewizji Polskiej, w której występowała aktorka. Wcześniej została odsunięta także od wielu innych projektów, czego powodem miały być jej odmienne od zwolenników PiS poglądy polityczne.

Redakcja poleca

Kurdej-Szatan o konflikcie z politykami PiS. „Organizatorowi powiedziano, że go pogięło”

Zapadł już wyrok w sprawie znieważenia funkcjonariuszy Straży Granicznej przez Barbarę Kurdej-Szatan. W ostatnio zorganizowanej na Instagramie transmisji na żywo aktorka przyznała, że wciąż odczuwa konsekwencje swoich słów.

- Tak, niestety, nadal to trwa. Mam cały czas bana - zwróciła się do obserwatorów gwiazda. Kurdej-Szatan wyjaśniła też, kiedy fani mogą się spodziewać jej powrotu do serialu „M jak miłość”.

Aktorka dopytywana przez internautów, czym objawia się wcześniej wspomniany „ban”, opowiedziała o przykrej sytuacji. Niedawno Barbara Kurdej-Szatan została poproszona o zostanie ambasadorką koncertu na rzecz obywateli Ukrainy. Zaangażowana w społeczne działania gwiazda z chęcią przystała na tę propozycję. Nie było jednak jej dane pojawić się na wydarzeniu.

- Organizator był przekonany, że ten koncert nie jest polityczny i nie pozwoli na to, żeby ktoś ze mnie zrezygnował. (...) Tyle że część pieniędzy szła z kancelarii premiera. Organizatorowi powiedziano, że chyba go pogięło, delikatnie mówiąc. No i oczywiście nie byłam ambasadorką koncertu - wyznała ze smutkiem.

Skandal wywołany głośnym wpisem rozpoczął zupełnie nowy etap w medialnej aktywności Barbary Kurdej-Szatan. W marcu 2022 roku założyła ona fundację „Z porywu serca”, która oferuje pomoc psychologiczną i ma „wspierać i pomagać tym, którzy mocno tej pomocy potrzebują”.

Sonda Radia ZET
####default####