Obserwuj w Google News

Książę Harry i Meghan Markle kpią sobie z króla Karola? „Nie zostanie to zapomniane”

2 min. czytania
12.04.2023 13:33
Zareaguj Reakcja

Książę Harry i Meghan Markle nadal nie potwierdzili obecności na koronacji Karola III. Zachowanie Sussexów wzbudza masę kontrowersji. „To staje się trochę niegrzeczne i daje pole do spekulacji tabloidów” - twierdzą obserwatorzy życia rodziny królewskiej.

książę-harry-i-meghan-markle-kpią-z-króla-karola-nie-zostanie-to-zapomniane
fot. Rex Features/East News, Backgrid/East News

Brytyjska rodzina królewska szykuje się na koronację Karola III. Przygotowania ruszyły już pełną parą. Początkowo Pałac Buckingham podobno rozważał, czy na wydarzenie powinni być zaproszeni książę Harry i Meghan Markle. „Ex royalsi” ostro skrytykowali członków rodziny królewskiej zarówno w serialu dokumentalnym Netflixa, jak i w książce „Spare”. Ostatecznie zdecydowano jednak, że muszą pojawić się na uroczystości, ponieważ „ inaczej zrobi się cyrk”.

Wkrótce okazało się, że negocjacje Sussexów z przedstawicielami Pałacu Buckingham nie idą tak dobrze, jak planowano. Harry’emu i Meghan miało nie spodobać się, że na koronację nie zostały zaproszone ich dzieci. Para miała też postawić królowi Karolowi zaskakujące warunki ich przyjazdu do Wielkiej Brytanii.

Redakcja poleca

Książę Harry i Meghan Markle zwlekają z decyzją o przyjeździe na koronację. „To niegrzeczne”

Meghan Markle podobno boi się konfrontacji z „royalsami”, którzy mają ozięble traktować żonę księcia Harry’ego. Nie powinna się jednak chyba im dziwić. To ona rozpoczęła bowiem „krucjatę” przeciwko rodzinie królewskiej, udzielając wywiadu w programie Oprah Winfrey. Zwłokę Sussexów dotyczącą odpowiedzi na zaproszenie na koronację Karola III skrytykował niedawno Robert Jobson.

- Otrzymali zaproszenie, przegapili termin nadsyłania odpowiedzi. To staje się trochę niegrzeczne. Albo zamierzasz wspierać swojego ojca w chwili jego przeznaczenia, albo nie. Ale nie trzymaj wszystkich w niepewności, ponieważ to daje pole do spekulacji tabloidów. Takie zachowanie w zasadzie mówi, że wszystko kręci się wokół nich, a szczerze, naprawdę tak nie jest - powiedział autor wielu królewskich biografii w TalkTV.

Mimo braku reakcji ze strony „ex royalsów” plan koronacji ma być ponoć przygotowywany tak, jakby mieli się pojawić na uroczystości. Tom Quinn, twórca publikacji na temat rodziny królewskiej, przekonuje, że książę Harry i Meghan Markle nie mają wyjścia i będą musieli pofatygować się na ceremonię.

- Jeśli Harry nie przyjedzie, nigdy nie zostanie mu to zapomniane. Nie przyjechać na koronację własnego ojca, koronację króla! Od takiej decyzji nie ma już odwrotu - stwierdził.

Zobacz także: Harry zarobił krocie, a Meghan wciąż mało? „Wyobrażała sobie, że będzie wart miliardy”

Ekspert twierdzi, że „royalsi” są w stanie wybaczyć Sussexom wcześniejsze krzywdy, jednak ci muszą być obecni podczas koronacji. W rozmowie z „The Express” Quinn sugeruje, że żadne wyjaśnienia i usprawiedliwienia nie będą wystarczająco dobre, nawet jeśli będą się oni zasłaniać „bezpieczeństwem dzieci”.

Sonda Radia ZET
Rodzina królewska
9 Zobacz galerię
fot. REX FEATURESEAST NEWS
####default####