Kinga Rusin wygina się jak baletnica i prawi o mundialu w Katarze
Obserwuj w Google News

Kinga Rusin wygina się jak baletnica i prawi o mundialu w Katarze

2 min. czytania
02.12.2022 12:05
Zareaguj Reakcja

Kinga Rusin po raz kolejny pochwaliła się zdjęciem z rajskiej wyspy, pokazując się fanom w zaskakującej pozie. Gibka dziennikarka podzieliła się przemyśleniami dotyczącymi mundialu. Możliwe, że zdradziła też cel jej kolejnej podróży.

rusin-wygina-się-jak-baletnica-i-prawi-o-mundialu-w-katarze
fot. Screen Instagram (@kingarusin)

Kinga Rusin niedawno „po królewsku” pożegnała Australię i powróciła na Malediwy. Zdążyła już uraczyć fanów relacją z jej podwodnego „joggingu” z jadowitą płaszczką i pokazać podmorskie życie fauny i flory na rajskiej wyspie. Tym razem przerwała na chwilę wodne igraszki i wypowiedziała się na temat rozgrywek piłkarzy na mundialu w Katarze.

Redakcja poleca

Kinga Rusin komentuje mistrzostwa w Katarze: „Nie zawsze wygrywają lepsi”

Wpis gwiazda rozpoczęła od zabawnego wyznania i zdradziła, jaki sport uprawiała, będąc dzieckiem. Następnie przypomniała, że pobyt na Malediwach to nie tylko czas wypoczynku, ale także praca zdalna w jej firmie. Później przeszła do opisu jej emocji związanych z rywalizacją piłkarzy.

W dzieciństwie trenowałam balet w wodzie (pływanie synchroniczne). Serio! PS. Plaża, praca, a nocami oglądamy tu oczywiście Mistrzostwa. To, co w piłce lubię najbardziej, to rywalizacja, walka o zwycięstwo do ostatniej minuty, determinacja i pełne emocji widowisko

- napisała dziennikarka i poinformowała fanów o jej przemyśleniach dotyczących mundialu.

Gwiazda TVN wyraziła swe ubolewanie nad faktem odpadnięcia z rozgrywek Belgów, Niemców i Kostarykan. Nad końcem gry tych ostatnich rozpaczała szczególnie mocno. Okazuje się, że Kinga Rusin i jej partner Marek Kujawa mają duży sentyment do południowoamerykańskiego kraju. Para ma „pomieszkiwać” na Kostaryce i już nie może się doczekać powrotu do ukochanego kraju. Czyżby mieli zakończyć „szalone smakowanie świata” na Malediwach szybciej, niż się tego można było spodziewać?

Kostarykańczycy odpadli. Zresztą nie tylko oni, ale też inni, dużo lepsi od nich. Niestety. Nie zawsze „wygrywają lepsi”… (pisownia oryg. - red.)

- napisała rozgoryczona Kinga pod zdjęciem, na którym uśmiechnięta pozuje jak „morska” baletnica.

Złośliwi mogliby doszukać się w poście Rusin prztyczka w nos wymierzonego w Małgorzatę Rozenek-Majdan, która uczęszczała do szkoły baletowej i „wygrała” z Rusin, niejako zajmując jej miejsce w „ Dzień Dobry TVN”. Kinga chyba nie czuje się jednak przegrana, ciesząc się z wiecznych wakacji. Zamiast rozpamiętywać dawne urazy, zwróciła więc uwagę na wzrastającą rolę kobiet w świecie piłki nożnej.

- Mecz Niemcy-Kostaryka pierwszy raz w historii Mistrzostw Świata sędziowała (jako arbiter główna) kobieta, Stéphanie Frappart z Francji! To nie wszystko. W tym samym meczu asystowały jej Neuza Back z Brazylii i Karen Diaz z Meksyku, tworząc pierwsze kobiece sędziowskie trio w meczu tej rangi. Piłka nożna nie jest wyłącznie „męskim” sportem! Kobiety coraz śmielej wkraczają w ten świat - zarówno jako zawodniczki, działaczki i sędzie, nie mówiąc o kibickach - przekonywała swych obserwatorów dziennikarka.

Spodziewaliście się, że Kinga Rusin jest taką zapaloną kibicką i z zainteresowaniem śledzi rozgrywki w Katarze?

Sonda Radia ZET
####default####