Kupujesz ten produkt? Katarzyna Bosacka przed nim ostrzega!

Katarzyna Bosacka postanowiła uświadomić swoich obserwatorów, że mogą być wprowadzeni w błąd. Okazuje się, że popularne smarowidło do pieczywa wcale nie jest masłem.

Katarzyna Bosacka: ostrzega przed osełkami

W dzisiejszych czasach etykieta produktu jest niezwykle istotna. Mało który konsument poświęca jednak czas na dokładne czytanie składu danego zakupu. Na tym bazują producenci, którzy wszystkimi możliwymi środkami, starają się sprzedać produkt, czasem nie wyprowadzając klientów z błędu. 

Redakcja poleca

Katarzyna Bosacka wyśmiewa ceny toalet w Polsce. Paragony grozy? "Lepiej zaryzykować i zrobić w krzakach"

Bosacka pokazuje, jak zdrożały podstawowe artykuły i łapie się za głowę. "Aż włosy się jeżą!" [FOTO]

Katarzyna Bosacka, która jest dziennikarką zajmującą się tematyką zdrowia, urody, nauki i medycyny, bardzo często uświadamia swoich odbiorców na temat rozmaitych produktów żywnościowych. Sprawdza, testuje i tłumaczy, co oznaczają niektóre zapisy na etykietach. Na Instagramie Bosackiej pojawiło się kolejne ostrzeżenie. Tym razem dotyczące popularnych osełek.

Dziś o osełce, która na pierwszy rzut oka wygląda jak masło, ale wcale nim nie jest. Wielu z Was napisało do mnie, że kupiło produkt z napisem "osełka" na opakowaniu i byliście przekonani, że kupujecie prawdziwe masło. Niestety i w tym przypadku trzeba mieć oczy otwarte. Samo słowo "osełka" nie wystarczy, aby produkt był masłem.

Z tyłu opakowania małym drukiem jest napisane, że smarowidła są w rzeczywistości "miksem tłuszczowym do smarowania", o czym świadczy skład - między innymi oleje roślinne, tłuszcz mleczny, emulgatory, substancja konserwująca, barwnik i aromat. To składniki, które nie są elementami prawdziwego masła.

Masło jest produktem w którym jest tylko i wyłącznie tłuszcz mleczny (nie mogą się w nim znaleźć oleje roślinne), a wszelkiego rodzaju miksy tłuszczowe to mieszanina tłuszczów mlecznych i roślinnych, w których zazwyczaj dominują właśnie te drugie.

Bosacka przypomina również, że na rynku dostępne są tłuszcze mleczne do smarowania, które udają masła o niższej zawartości tłuszczu.

Redakcja poleca

Katarzyna Bosacka pokazała "paragony grozy". Podpowiada, na co zwracać uwagę w restauracjach

Ralph Kaminski krytykowany za współpracę z fast foodem. „Sprzedałeś się”

Co to jest osełka?

Osełka to nic innego jak forma tradycyjnie wykonywanego masła. Nazwa bierze się od kształtu produktu, który przypomina osełkę - narzędzie ścierne służące do szlifowania. Producenci, wykorzystują słowo bliskoznaczne z masłem, by zasugerować klientowi, że ma do czynienia z pełnoprawnym produktem zrobionym wyłącznie z tłuszczu mlecznego. Słowo "osełka" na opakowaniu nie jest gwarancją, że kupujemy prawdziwe masełko, więc warto sprawdzić etykietę i zobaczyć skład wybieranego produktu.

RadioZET.pl/Instagram