Obserwuj w Google News

Finał Love Never Lies Polska: kto wygrał? Zaskakujący zwrot wydarzeń

4 min. czytania
01.02.2023 11:12
Zareaguj Reakcja

Finał „Love Never Lies” za nami. 1 lutego w serwisie Netflix opublikowano ostatni odcinek show prowadzącego przez Maję Bohosiewicz. Która para okazała się najuczciwsza i wygrała główną nagrodę? Nie brakowało zwrotów akcji.

Love Never Lies
fot. screen Facebook Love Never Lies. Polska

Do „Love Never Lies” zgłosiło się sześć par, które chciały upewnić się, czy ich związek jest uczciwy i mogą ufać partnerowi. Dzięki czułemu wykrywaczowi kłamstw uczestnicy nie dali rady niczego ukryć. Kto nie widzi ze sobą przyszłości? Kto się pogodził? Kto wygrał finał „Love Never Lies”?

Zobacz także:  Kolejna wpadka Halejcio: "Kiedy Ty zaczniesz myśleć?" [WIDEO]

Finał Love Never Lies: kto wygrał program?

Finał „Love Never Lies” odbył się w komplecie. Mimo dram i wielu niedopowiedzeń nikt nie zdecydował się opuścić show. Uczestnicy rozpoczęli rywalizację z pulą 100 tysięcy złotych. Ostatecznie, po odjęciu pieniędzy za kłamstwa i dodawaniu środków za mówienie prawdy, pula wyniosła 153 tysiące złotych.

Jak się okazuje, prawdę najczęściej mówili Lilia i Andrzej oraz Jędrzej i Bruno. Najmniej razy skłamali Lilia i Andrzej – to oni wygrali „Love Never Lies”. Nie kryli zaskoczenia i oprócz pieniędzy wynieśli z programu wiele pożytecznych wniosków na temat swojego związku.

Love Never Lies: szok w finale produkcji Netflixa

W finale „Love Never Lies” partnerzy w końcu mogli się ze sobą spotkać po dłuższej przerwie. Kasia i Kornel przytulali się cali we łzach, a dziewczyna dostała nawet kwiatka. Kornel obiecał, że wszystko jej wynagrodzi i nie chce zaprzepaścić związku. Podczas pytań Kasia odpowiedziała, że chce kontynuować relację po programie (prawda), a Kornel był szczery, mówiąc, że ją kocha.

Potem nadszedł czas na Jaśka i Wiki. Pamiętajmy, że skłamał, że związek z Wiki liczy się mniej niż wygranie programu. Rozłąka sprawiła, że oboje ucieszyli się na swój widok. Wiki wydawała się jednak nieco oschła. Jasiek bardzo chce budować z nią wspólną przyszłość. Podczas pytań Wiki skłamała – miała ukrywać przed Jaśkiem kontakty online z innymi facetami. Nie kryła zaskoczenia.

Z kolei Jasiek również skłamał. Na pytanie, czy nadal szuka kobiet na seks w internecie, odpowiedział, że nie. Wykrywacz kłamstw wykrył, że mija się z prawdą. To wyznanie wywołało burzę. Jasiek tłumaczył się Wiki, że nie szuka takich atrakcji w sieci, nie posiada nigdzie kont i taka sytuacja nie miała miejsca od co najmniej 1,5 roku. Kobieta niekoniecznie chciała mu wierzyć. Jasiek był pewien, że wygraną mają w kieszeni i wyjawił, że po programie chce się oświadczyć.

Redakcja poleca

Ida i Mateusz obiecali sobie przepracowanie kilku rzeczy. Ida miała ukochanego za kogoś, kto jest w stanie zdradzić. Uczestnik z kolei czuł się w związku niedowartościowany i uważał, że zrobiono z niego seksoholika i śmiecia. Mateusz odpowiedział, że od początku związku jest wierny Idzie, co okazało się prawdą. Ona jednak skłamała na pytanie, czy jest gotowa wybaczyć mu przeszłość (odpowiedziała „nie”).

Czy Jędrzej i Bruno się pogodzili? Czy Bernadeta jest z Dominikiem?

Bernadeta i Dominik mają burzliwą przeszłość. Mężczyzna kilkukrotnie ją zdradził, nawet ze swoją byłą. Nie jest też przekonany do wspólnego zamieszkania. Uczestnik wywołał spore kontrowersje w sieci, ponieważ sam widocznie podrywał jedną z singielek, a potem płakał, gdy Bernadeta chciała się odegrać i doskonale bawiła się ze „swoim” singlem. Podczas spotkania z ukochaną tłumaczył, że ustalone wcześniej granice są jednak absurdalne.

- Jaka jest różnica między tym, że ja pocałowałam Łukasza, a między tym, że ty wyraźnie pokazałeś chęć, że chcesz przespać się z Julią, tylko nie robisz tego, tylko dlatego, bo wiesz, że ja to zobaczę. Zdradziłeś mnie nie raz, nie dwa nie trzy, nie wiem ile, nie chce wiedzieć, nie powinno tak być – grzmiała Bernadeta.

Dominik odpowiedział, że nie chce walczyć o związek z Bernadetą, co okazało się prawdą. Z kolei Bernadeta również nie skłamała, twierdząc, że nie chce odbudowywać tej relacji. Przyznała też, że czuje się niezrozumiana i że w pewien sposób zawiodła partnera.

Bruno i Jędrzej również zaskoczyli. Wydawałoby się, że po zdradzie Bruna związek nie ma już sensu. Gdy para zobaczyła się po rozłące, nie mogła się od siebie oderwać. Polały się łzy i słowa skruchy. Jędrzej chciał, aby „chociaż raz przemówiło serce”, chociaż dla niego zdrada jest niewybaczalna.

Redakcja poleca

Podczas pytań Jędrzej nie skłamał. Okazało się, że odkąd jest w związku z Brunem, pozostawał wierny. Skwitował, że jeśli szczerze się kocha, to nie jest to żadna sztuka. Brudno odpowiedział, że żałuje, iż przespał się z kimś innym niż Jędrzej – wykrywacz kłamstw określił to wyznanie jako prawdę, co daje szansę na uratowanie tej relacji. Bruno już obiecał, że chce zacząć więcej mówić o uczuciach i nauczył się, jak naprawić tę miłość. Wyznał Jędrzejowi, z kim go zdradził, i obiecał, że utnie z nim wszelkie kontakty. Wyjawił, że to był tylko seks i nie było w tym większych uczuć. Był przerażony i czuł się źle. Na razie Jędrzej czeka na odbudowanie zaufania i wtedy wybaczy Brunowi.

Lilia i Andrzej: Andrzej był zły na Lilię, że ta odpowiedziała wcześniej, że sama inicjuje flirt z mężczyznami. Generalnie jest zmotywowany, aby podreperować tę relację. Lilia była wściekła na zachowanie partnera po alkoholu. Widziała, jak podrywa inną. Ukochany obiecał, że się zmieni i nie usprawiedliwiał swojego postępowania. Zanim się spotkali, Lilia dopuszczała do siebie myśl o rozstaniu – nie chciała być z osobą, która wielokrotnie ją zraniła. Andrzej odpowiedział prawdę na pytanie, czy całował się z tylko jedną dziewczyną podczas związku z Lilią („tak”). Z kolei Lilia również odpowiedziała „tak” na pytanie, czy była wierna Andrzejowi podczas 5-letniej relacji. Była to prawda.

Sonda Radia ZET
####default####