Filip Chajzer wrócił do "Dzień dobry TVN"! Jak się czuje po wypadku?

Widzowie „Pytania na śniadanie” przeżyli chwile grozy, gdy ich ulubieniec Filip Chajzer dwa tygodnie temu nagle opuścił program w trakcie emisji. Powodem jego pośpiesznego wyjścia był ogromny ból. „Bardzo źle się czuł, ale zaciskał pięści, żeby poprowadzić program” – mówiła zmartwiona Małgorzata Ohme, która prowadzi „Dzień dobry TVN” w duecie z synem Zygmunta Chajzera.

Zobacz także:  Filip Chajzer nagle wyszedł ze studia „Dzień dobry TVN”. „Krew się lała”

Filip Chajzer miał groźny wypadek. „Krew się lała”

Jak wyjaśnił dziennikarz, sytuacja była naprawdę poważna – kontuzja nogi, jakiej doznał w swoim mieszkaniu doprowadziła do rozlewu krwi i tylko cudem obyło się bez tragedii.

- Wczoraj wieczorem nalałem sobie kieliszek białego wina. Zamiast odłożyć go na szafkę przy łóżku, zostawiłem go na podłodze i o piątej rano, gdy zadzwonił budzik, po prostu na niego nadepnąłem. Krew się lała, cała noga poharatana. Próbowałem to opatrzyć, bo jestem profesjonalistą i nie wyobrażam sobie, żebym nie pojawił się w studiu „Dzień Dobry TVN”. Niestety z każdą minutą prowadzenia programu czułem się gorzej. Krew lała się z buta. Można powiedzieć, że miałem szczęście, bo największy kawałek ominął ścięgno dosłownie o 2 milimetry

 – wyznał w rozmowie z „Pudelkiem”.

Niezbędna była pomoc chirurga, który pozbył się kawałków szkła z kończyny nieostrożnego celebryty oraz zastosował szwy.

Redakcja poleca

Magda Gessler i Filip Chajzer kłócą się na wizji: „Co ty robisz?”

Filip Chajzer chwali się mazurską willą. Internauci: "Brak klasy, nic wspólnego z Mazurami"

Filip Chajzer wraca do „Dzień dobry TVN”. „Noga jest prawie jak nowa”

Gospodarz śniadaniówki TVN 16 stycznia 2023 roku pochwalił się, że wraca do dawnej kondycji. Szwy, jakie mu założono można było już usunąć, a uszkodzona kończyna jest w coraz lepszym stanie. Jak zapowiedział Filip Chajzer, tym razem nie wyjdzie nieoczekiwanie ze studia „Dzień dobry TVN”.

Tym razem "Dzień dobry TVN" zamierzam poprowadzić od początku do końca. Dziś dr Łukasz Preibisz zdjął mi z giry ostatnie szwy i noga jest prawie jak nowa. Przy okazji okazało się, że doktor jest jednym z najfajniejszych ludzi, jakich znam i teraz zastanawiam się, na jaki zabieg wrócić (...). Botoks odpada, zmiana skandynawskiego chłodnego blondu też

– ogłosił gwiazdor na Instagramie.

Jego post opatrzony został fotografią z lekarzem, a chwilę później fani mogli zobaczyć również zdjęcie siedziby TVN oraz ujęcie ze studia porannego programu.

Cieszycie się?

RadioZet.pl/"Pudelek"