Obserwuj w Google News

Ewa Minge ostro o Antku Królikowskim: „Sprawa dla prokuratury”

4 min. czytania
30.03.2023 15:59
Zareaguj Reakcja

Ewa Minge odniosła się do kolejnego skandalu wywołanego przez Antka Królikowskiego. Projektantka stanęła w obronie Joanny Opozdy: „Mam wrażenie, że sprawa jest dla prokuratury i powinna oprzeć się o zwyczajne znęcanie” – oceniła postępowanie aktora.

Antek Królikowski i Ewa Minge
fot. Zbyszek Kaczmarek/REPORTER/VIPHOTO/East News

Antek Królikowski i Joanna Opozda nie mają ze sobą najlepszych stosunków. W czasie, gdy aktorka oczekiwała na narodziny wspólnego dziecka pary, jej niestały w uczuciach mąż nawiązał romans z sąsiadką. Zdradzona gwiazda musiała zmierzyć się z faktem, że będzie samodzielnie wychowywać synka, a jej ekspartner związał się z inną kobietą jeszcze w czasie trwania małżeństwa.

Zobacz także:  Joanna Opozda spotkała się z Antkiem Królikowskim u mediatora. Dzień przed aferą

Joanna Opozda i Antek Królikowski nie mogą dojść do porozumienia

Zwaśnieni rodzice Vincenta stale toczą ze sobą wojnę w mediach społecznościowych – Joanna Opozda zarzuciła synowi Pawła Królikowskiego, że uchyla się od płacenia alimentów oraz nie interesuje się synem.

- Alimenty zasądził sąd, nie ja. Przyjrzał się Twoim zarobkom i ustalił odpowiednią kwotę. Gdybyś był przyzwoitym człowiekiem i płaciłbyś co miesiąc alimenty na czas, komornik nie zająłby Twojego konta, to chyba oczywiste. Ile razy próbowałam się z Tobą dogadać? Ile razy mój prawnik próbował się z Tobą skontaktować? O prawdziwym życiu nie masz pojęcia, prawdziwe życie to nie jest wieczna impreza – zwróciła się aktorka do byłego męża. Nieodpowiedzialny aktor nie pojawił się nawet na pierwszych urodzinach swojego dziecka. 

Po tym, jak Antek Królikowski został zatrzymany przez policję pod wpływem marihuany i stracił prawo jazdy, media obiegła informacja, jakoby za ustawienie całej akcji miała być odpowiedzialna Joanna Opozda.

Ten zły Antek dostaje nagle informacje od pięknej matki swojego dziecka, że może go, jak to się mówi, wziąć w dzień po swoich urodzinach. Przypadek czy wnyki? Urodziny jak to urodziny. Zrywa się Antek o 16.30, żeby nie spóźnić się na widzenie, a już pod domem czeka na niego policja. Nie jest pijany i robi mu się narkotesty

 – spekulował w sieci Jarosław Jakimowicz.

Królikowski najwyraźniej pragnął zemścić się na matce swojego dziecka i wybrał naprawdę obrzydliwy sposób – na jego instagramowym profilu pojawiły się prywatne nagrania i zdjęcia przedstawiające ciężarną Opozdę, co wywołało prawdziwą burzę w mediach społecznościowych.

Redakcja poleca

Ewa Minge staje w obronie Joanny Opozdy. „Trudno uwierzyć we włam hakerski”

W opublikowanym poście gwiazdo pokazał materiały, na których jego była żona będąca wtedy w ciąży, zalana łzami rozmawia ze swoim jeszcze nienarodzonym synkiem.

Cała prawda o mojej chorej psychicznie byłej żonie. Prowadziła pamiętnik dla naszego syna, bo uważała, że może umrzeć. Takich zdjęć i filmów mam całą masę. Przez 9 miesięcy dostawałem takie zdjęcia. Codziennie mnie wyzywała, ciągle chciała, żebym spędzał z nią czas

– żalił się na Instagramie tatuś na medal.

To już nie była osoba, w której się kiedyś zakochałem. Każdy ma swoje granice. Starałem się, robiłem zakupy, chodziłem z nią do lekarza, spełniałem zachcianki. Mam dużo empatii, ale takie coś to za wiele dla każdego normalnego faceta

 – bredził na temat pogrążonej wtedy w depresji Joanny Opozdy.

Po tym, jak na Antka Królikowskiego wylało się morze hejtu, postanowił usunąć wpis i zrzucić winę na „hakera”, który miał włamać się na jego konto.

Do głośnej sprawy postanowiła odnieść się Ewa Minge, która stanęła w obronie poniżonej przez aktora mamy Vincenta.

Trudno uwierzyć we włam hakerski na koncie ojca dziecka Asi Opozdy. Te nagrania? Co by się nie wydarzyło, bardzo intymne, osobiste nagrania kobiety, przyszłej matki, która była w trudnej, zagrożonej ciąży, nigdy nie powinny wyjść poza prywatny margines

 – słusznie stwierdziła projektantka.

- Powtórzę, bo raz się już wypowiadałam, że Joasia fatalnie znosiła ciążę. Miałyśmy stały kontakt i regularnie podtrzymywałam ją na duchu, bo sama doświadczyłam identycznego przebiegu mojej pierwszej ciąży. Świat wali się wtedy na głowę, stałe nudności, zaburzenia w widzeniu i stres połączony ze strachem rujnują radość noszenia pod sercem dziecka. Dodatkowo dowiadujesz się, że ojciec twojego dziecka ma romans i w zasadzie to chyba cię nie chce – dodała.

Jak wyjaśniła Minge, jej zdaniem postępowaniem Królikowskiego powinna zainteresować się prokuratura.

Mam wrażenie, że sprawa jest dla prokuratury i powinna oprzeć się o zwyczajne znęcanie. Dziewczyna przechodziła bardzo trudny okres, każdego dnia nasłuchiwała, czy bije w niej jeszcze drugie życie, była z tym przeważnie sama, więc powstały swoiste pamiętniki, które w mojej ocenie świadczą tylko o jej potężnej w tym wszystkim samotności i braku pomysłu, jak zainteresować sobą i dzieckiem ojca tego dziecka

 – napisała kreatorka mody w instagramowym wpisie.

Zgadzacie się?

Sonda Radia ZET
####default####