Obserwuj w Google News

Ewa Błaszczyk smutno o zdrowiu córki. „Medycyna jest niewystarczająca”

2 min. czytania
26.02.2023 15:48
Zareaguj Reakcja

Ewa Błaszczyk w najnowszym wywiadzie przekazała nowe informacje na temat zdrowia córki, Oli. W tym roku miną 23 lata, odkąd pozostaje w śpiączce. Czy jest szansa na wybudzenie?

Ewa Błaszczyk
fot. Tomasz Jedrzejowski/REPORTER/East News

Ewa Błaszczyk nie zamierza poddawać się w walce o poprawienie stanu zdrowia Oli. W 2000 roku doszło do podwójnej tragedii w życiu aktorki – 2 lutego zmarł jej mąż, Jacek Janczarski, a 11 maja jedna z córek zakrztusiła się tabletką. U Oli zdiagnozowano obrzęk mózgu, a później dziewczynka zapadła w śpiączkę. Ostatnie słowa córki aktorki brzmiały: „Mama!”. W jakim stanie jest Ola?

Zobacz także:  "Opowiadają, że byli w czarnej dziurze". Ewa Błaszczyk o wybudzonych ze śpiączki. Co czują?

Ewa Błaszczyk o zdrowiu córki

Po dramatycznych wydarzeniach Ewa Błaszczyk stworzyła fundację „Akogo”, z jej inicjatywy powstała też klinika „Budzik”. Aktorka mimo wielu zobowiązań nie zapomina o córce – od lat walczy o poprawę jej stanu zdrowia. Ewa Błaszczyk czeka na przełom w medycynie.

- Ola leży i czeka. My ją utrzymujemy w jak najlepszym stanie, żeby mogła ewentualnie skorzystać, jeśli się pojawi coś nowego, bo medycyna, którą możemy dziś wykorzystać, jest niewystarczająca – mówiła Ewa Błaszczyk dla „Wprost”.

Redakcja poleca

Aktorka nie ma zbyt wiele czasu dla siebie – jak tylko może, stara się opiekować Olą. Ewa Błaszczyk w wywiadzie wyjawiła, że ubiegły rok był szczególnie niepokojący. Jej córka dwukrotnie trafiła do szpitala.

- Jak się z Olą nic nie dzieje... Bo to jest bardzo trudne, jak się dużo dzieje i jeszcze z nią się dzieje, to wtedy wysiadam. Miałam bardzo trudny sierpień i wrzesień, kiedy Ola była dwukrotnie w szpitalach, zachorowała na ciężkie zapalenie płuc i urosepsę. Dopiero jak jest spokojnie, mogę wyjechać. Co mi naprawdę ładuje akumulatory? Słońce. Jestem na baterie słoneczne - tłumaczyła Ewa Błaszczyk.

RadioZET.pl/Wprost.pl

####default####