Asia z "Rolnik szuka żony" wyznała prawdę o swojej ciąży. Smutne. Nikt nie wiedział

Joanna Wielgosz to narzeczona Kamila Osypowicza z 8. edycji programu TVP  "Rolnik szuka żony", której gospodarz oświadczył się w finale. Kilka miesięcy po emisji okazało się, że Asia i Kamil spodziewają się dziecka. Choć ciąża bardzo ich ucieszyła, po ogłoszeniu radosnej nowiny zaczęli rzadziej udzielać się w mediach społecznościowych. Tłumaczyli, że to dla dobra Asi, która przed rozwiązaniem pragnęła zapewnić sobie maksimum spokoju i ograniczyć ilość newsów na swój temat. Dopiero po porodzie ukochana Kamila wyznała, z jakim koszmarem musiała się zmagać, oczekując dziecka. 

Redakcja poleca

Ada z "Rolnika" jest w ciąży z Michałem? Internauci dopatrzyli się brzuszka

Była żona zniszczy mu związek? Przykre doniesienia o Tomaszu i Justynie z "Rolnika"

Rolnik szuka żony: Asia od Kamila miała trudną ciążę 

W październiku Asia i Kamil powitali na świecie córkę Antosię. Po porodzie ukochana rolnika powróciła na Instagram, gdzie obecnie chętnie opowiada o czasie ciąży i swoim samopoczuciu. Z jej ostatniego postu internauci dowiedzieli się przykrej prawdy. Asia wyznała, że miała problemy w ciąży i z trudem dobrnęła do końca. 

- Minął już ponad miesiąc, a ja nadal jestem w szoku, że udało się dociągnąć aż do 37. tygodnia. To była ciężka walka o każdy tydzień. Będąc w szpitalu widziałam wiele dziewczyn z tym samym problemem, a nawet z poważniejszymi problemami, co ja, i powiem szczerze, że kobieta będzie znosić każdy ból i cierpienie dla swojego dziecka. Dla dziecka zrobi się wszystko, tego jestem pewna w 100% - napisała na Instagramie narzeczona Kamila. 

Na szczęście dziecku i mamie nic poważnego się nie stało. Antosia jest obecnie zdrową i silną dziewczynką, a rodzice z dumą obserwują, jak się rozwija. - Ta mała iskierka jest największą rekompensatą za te kilkanaście ciężkich tygodni i wylane łzy z obawy o jutro - podkreśliła Joasia i dodała otuchy wszystkim przyszłym mamom.

Rolnik szuka żony: Krystyna rozstała się z żoną z powodu zdrady? Wymowny gest