Obserwuj w Google News

Anna Wendzikowska wraca do afery mobbingowej w TVN. Co ma do powiedzenia?

Patryk Wołosz
3 min. czytania
19.12.2022 11:23
Zareaguj Reakcja

Kilka miesięcy temu doniesieniami o mobbingu w "Dzień Dobry TVN" żyła cała Polska. Stało się tak za sprawą Anny Wendzikowskiej, która ujawniła kulisy swojej pracy. Dziś była gwiazda śniadaniówki patrzy na tę sprawę z odpowiednim dystansem i stara się odzyskać życiową równowagę. Powiedziała, jak się czuje.

Anna Wendzikowska wraca do afery mobbingowej w TVN. Co ma do powiedzenia?
fot. Justyna ROJEK/East News

Anna Wendzikowska nie szczędziła gorzkich słów pod adresem swoich byłych przełożonych. W październiku ujawniła, że stacja TVN dopuszczała się zaniedbań wobec mniej wpływowych pracowników. W bardzo długim instagramowym poście zdradziła, jak była traktowana przez przełożonych i wyjaśniła, z jakiego powodu się na to zgadzała. Wyjawiła m.in., że standardy, którym podlegała, nie były tożsame z tymi, które obowiązywały innych. Zdaniem dziennikarki, kiedy jej materiał nie był gotowy 48 godzin przed emisją, nie był przyjmowany, podczas gdy inni pracownicy mieli przyzwolenie na kończenie swoich materiałów tuż przed programem.

Sądziłam, że to, co mi się przytrafia, to moja wina. Że jestem zła, nieudolna, trudna […], że jak się postaramproblem zniknie. Nie znikał, było coraz gorzej — tłumaczyła.

Zobacz także: Anna Wendzikowska komentuje stanowisko TVN ws. mobbingu. Wpis to za mało

Anna Wendzikowska znowu komentuje mobbing w stacji TVN

Od początku afery mobbingowej minęły już prawie trzy miesiące. W tym czasie stacja wydała oświadczenie, w którym odniosła się do zarzutów Anny Wendzikowskiej.

Aniu, Twój wpis poruszył bardzo wiele osób. W redakcji DDTVN zdarzały się niestety zachowania, które nie powinny były mieć miejsca w dobrze zarządzanej, przyjaznej firmie, jaką chcemy, żeby był TVN. Po otrzymaniu Twojego listu wprowadziliśmy sporo zmian organizacyjnych i personalnych. Przytoczone przez Ciebie sytuacje nie powinny były się nigdy zdarzyć i zrobimy wszystko, żeby się nie powtórzyły – oznajmili włodarze TVN.

To jednak nie wystarczyło, by Ania Wendzikowska zapomniała o tym, jak była traktowana. Teraz, po nagłośnieniu sprawy, gwiazda stara się ułożyć sobie życie na nowo. Zapytana przez internautów o to, jak czuje się w związku z aferą mobbingową, przyznała wprost, że nie uniknęła nieprzyjemnych konsekwencji.

Czuję się bardzo dobrze, że tak powiem, wewnętrznie... Choć odczuwam skutki w przeciwieństwie do sprawców – przyznała.

anna wendzikowska wraca do sprawy mobbingowej
fot. Screen/Instagram: @aniawendzikowska

Dziś Ania Wendzikowska stara się ułożyć sobie życie z dala od stacji, z którą się pożegnała. Żeby oczyścić umysł i odnaleźć się w zupełnie nowej rzeczywistości, wybrała się na wycieczkę na Bali, gdzie przeszła specjalny rytuał. Ceremonia miała na celu zapewnić jej spokój ducha i przywrócić równowagę w jej życiu. Był to jeden z wielu kroków, które Wendzikowska musi postawić na drodze do szczęścia. Była gwiazda TVN zdradziła że robi, co może, by odnaleźć radość.

Nie daję się porywać spirali negatywnych myśli. Mój kierunek skupienia to moja decyzja i skupiam się na tym, co dobre i piękne. Pielęgnuję wdzięczność. (...) Medytuję. A kiedy pojawiają się takie emocje jak smutek, żal, lęk, wstyd czy poczucie winy, nie wypieram ich, nie uciekam — tłumaczyła.

anna wendzikowska mówi o szczęściu
fot. Screen/Instagram: @aniawendzikowska

Czy zobaczymy jeszcze Anię w telewizji? Czas pokaże. Sama gwiazda przyznała, że chciałaby jeszcze zaistnieć na szklanym ekranie, choć nie wie, czy jej się to uda. - Chciałabym, ale nie mam pojęcia [czy wrócę — red.] — poinformowała.

Redakcja poleca

Źródła: RadioZET.pl/Instagram: @aniawendzikowska

####default####